Poprawiamy starożytność, i mieści się ten zarzut w poprawie. Jakem się wiec wprzód zapylał, niech mi się teraz godzi prosić o ten wzgląd, iżbym się od zbyt surowego wyroku, do wyższej zwierzchności, a tą jest prawa uwaga odwalał.
Hasło cnoty tak jest powszechne, iż nawet jej postać, największa jej przeciwniczka bezbożność, przywdziewa na siebie, nie że się jej poddaje, ale iżby ku sobie zachęcić mogła. Przyrodzenie więc nas samo wiedzie ku cnocie, i sprzeciwiamy mu się wtenczas, kiedy się na nię targamy. Ale żądze niepowściągnione, nadały słodyczy przykrość, łatwości ciężkość, a prawie niepodobieństwo.
Jakie kto zechce, a raczej jakiego kto potrzebuje, daje każdy cnocie i występkowi nazwisko i postać. W istocie pierwsze jest to, « co czynić trzeba; » drugie, « czego się strzedz należy. » Jeżeli je porównywamy do drogi; jedna prowadzi, gdzie iść należy, druga wiedzie, gdzie iść nie trzeba.
W prostocie ja to mojej wyraziłem, i przepraszam Filozofią, żem jej brzęczących wyrazów nie użył : ale nie dla filozofów pisząc, użyłem wyrazów, jakie prawda, prostoty przyjaciółka, lubi.
Poczciwość jest prawem, według przepisów przyrodzenia, działaniem; toż samo jest w pierwiastkowej istocie pobożność : ale wznosi i udoskonala młodszą, i że tak rzekę, siostrę swoję, nie tak czcią bóztwa, którą ma i pierwsza, jak szczególniejszem jeszcze przepisów i jej poddanych sobie wypełnianiem. Nie masz więc między niemi innej różnicy nad tę, którą ma rzecz dobra z lepszą, mniej wytworna, z doskonalszą.
Wszystkie się rzeczy dawne, wiekowi naszemu poprawczemu nie podobały; pierwsze więc między niemi miejsce trzymając pobożność, wraz z prowadzicielką swoją wiarą, wpadła w poprzednicze, prześladowania jawnego, niebezpieczeństwo, ohydzenie i wzgardę.
Najdzielniejsza jest broń (kiedy na innych braknie), urąganie, ale jej dzielność na pozór zastrasza, w istocie nie razi. Użyli jej nieprzyjaciele pobożności; i gdyby tyle była dzielną, jak mniemają, doszliby zamierzonego celu. Ale nadaremna występku usilność; istnością własną mocna cnota, znosząc ciosy prześladowania cierpliwością swoją, odnosi zwycięztwo.
Pobożność ściśle wzięła, jest żywe, ustawiczne staranie wypełnić w jak najwyższym stopniu, co czynić należy : jest najusilniejszą chęcią, ku coraz większym postępom w doskonałości : jest nakoniec bacznością, nie tylko na siebie, ale i na innych, aby równie czynili zadość obowiązkom swoim.
Z tych wszystkich pobudek i względów uważana rzecz, szacowną ma zawsze postać : i że mogła kiedy przyjść ku wzgardzie i wyszydzeniu, nie jej, ale raczej największemu skażeniu obyczajności to przypisać należy. Jeżeli więc nasz na nie się targa, sam sobie uwłoczy, i oświeconym, tak jakby pragnął, nazwać się nie może.
Nazywają prostotą pobożność jej nieprzyjaciele, jakby prostota była występkiem. W żadnym względzie takowej zdrożności nie podpada, i owszem szacowną jest, gdy zle czynić nie umie. Tym zaś szacowniejszą, gdy ją z rozmysłu przybiera, a taka jest, jak ją dokładnie opisał Grzegorz święty papież, którego słowa, ku prawemu rzeczy wyłuszczeniu, położyć nie zawadzi : Deridetur justi simplicitas. Hujus mundi sapientia est, cor machinationibus tegere, sensum verbis velere; quæ falsa sunt vera ostendere; quæ vera sunt falsa demonstrare. Haæ nimirum prudentia usu a juvenibus scitur, hæc a pueris pretio discitur : hanc qui sciunt, cæteros despiciendo superbiunt : hanc qui nesciunt, subjecti et timidi in aliis mirantur, quia ab eis hæc eadem iniquitas duplitas duplicitatis nomine paliata diligitur, dum mentis perversitas urbanitas vocatur. Hæc sibi obsequentibus præcipit, honorum culmina querere, adepta temporalis gloriæ vanitate gaudere; irrogata ab aliis mala multiplicius reddere. Cum vires suppetunt, nullis resistentibus cedere; cum virlutis possibilitas deest, quidquid explere per malitiam non valent, hoc in pacifica bonitate simulare. « Pośmiewiskiem jest, mówi on, sprawiedliwych prostota. Świata tego mądrość na tem zawisła, aby serce podstępami okrywać, myśl wyrazami taić, co fałszywe prawdą udawać, a co prawdziwe w fałsz przeistaczać. Takową mądrość doświadczeniem młodość zyskiwa, dzieciństwo opłaca : ci którzy ją posiadają, wznoszą się w pychę, i innymi gardzą : którzy zaś jej nie mają, podlegli i trzwożni z uszanowaniem w innych widzą ją, poważają i zazdroszczą; ponieważ ta przewrotność szacowną się im być zdaje, gdy nazwisko poloru i grzeczności na sobie nosi. Ta każe posłusznym sobie piąć się na stopnie wysokie : dostawszy używać, zemście dogadzać, jeźli siły potemu, deptać wszystkie względy; jeźli przewrotność jawnie dokazać nie może, udać cnotę, żeby tym powabem ułudzie. »
Wyrazy te prawdziwe i żywe, wyobrażające zbyt jasno to, na co patrzym, zdałyby się być proroctwami, gdybyśmy nie byli dawnemi powieściami oświeceni, iż i cnota w każdym wieku miała walki z występkiem, i cała różnica na mniejszem tylko lub większem natężeniu takowego sprzeciwienia zawisła.
Dalsze, a następne po pierwszych tegoż Grzegorza i świętego wyrazy, istotę prawej pobożności oznaczają : i jak pierwsze ku ostrzeżeniu, te ku naśladowaniu przełożyć mam sobie za nader słodką powinność; uczują w tem wyobrażeniu pociechę, dla cnoty i religji prześladowani; i choć im do wyższego celu dążącym mniej potrzebna, zaczynającym, a więc trwożliwym przydać się jeszcze może. Tak więc powieść swoję doskonały ten mistrz zakończył : At contra sapientia justorum est, nil per ostensionem fingere, sensum verbis aperire, vera ut sunt diligere, falsa devitare, bona gratis exlubere, mala libentius tolerare, quam facere, nullam injuriæ ultionem quærere, pro veritate contumeliam, lucrum putare. Sed hæc justorum simplicitas deridetur, quia ab hujus mundi sapientibus puritatis virtus fatuitas creditur. Omne enim quod innocenter agitur, ab eis procul dubio stultum putatur, et quidquid in opere veritas approbat, carnali sapientiæ fatuum sonat.
« Przeciwnym zaś sposobem mądrość sprawiedliwych na tem zawisła : powierzchownie nic, co w istocie nie jest, nie udawać; co w myśli, to słowy obwieszczać; co prawe kochać, co fałsz nienawidzieć, dobre bez nadziei zysku, ale dla tego iż dobre, czynić; złe chętniej znosić, niż działać : zemsty po obrazie nie szukać : mieć za zysk, jeźli się za prawdę cierpi. Ale ta sprawiedliwych prostota poszła w pośmiewisko, bo mędrcy tego wieku poczciwość głupstwem nazwali. »
Przed lat tysiąc mówił to, równie nauką i cnotą sławny Grzegorz : cóżby mu teraz mówić przyszło, już tych ledwo znaleźć można, z których się za jego czasów naśmiewano. Gdzie nie być bezbożnym, nazywa sję bezbożnością, a samo nawet pobożności nazwisko odrazą prawie powszechną zostało.
Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/531
Ta strona została przepisana.