Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/754

Ta strona została przepisana.

swoich wspaniale igrzyska. Jak zaś w Amizie, taki tu wylał się zupełnie na okazanie sprawiedliwości i względów dobroczynnych; milsza mu była albowiem stąd sława, niż ze zwycięztw, które częstokroć przypadek, a zawsze wielu wspólników przyłożenie działa.
Takowemi postępki zyskał powszechną miłość i wielkie cnoty swojej poważenie. Narody rozmaite dobrowolnie garnęły się do niego: Sofianie, Gordyany, Araby ubiegały się do hołdownictwa. Król Partów słał posły do obozu rzymskiego żądajac przymierza; ale że był toż samo względem Tygrana uczynił, i pomoc mu obiecywał, byleby mu Mezopotamji ustąpił, uwiadomiony o takowym kroku Lukullus nie przyjął poselstwa, i zamyślił wojnę mu wypowiedzieć. Co ażeby w czasie tym dogodniej udziałać mógł, rozkazał Sornacyuszowi, którego był w Poncie zostawił, ażeby mu wojsko swoje przywiódł: ale żołnierze tamtejsi zasiedzieli w wygodnych stanowiskach, a z dawna krnąbrni i skłonni do buntu, natychmiast oświadczyli się, iż Pontu bez straży odbiegać nie należało, a że ta straż im była poruczona, rzucać jej nie myślą, i raczej wypowiedziawszy służbę do domów się rozejdą, niżliby mieli iść tam, gdzie ich prowadzić chciono, bez wiedzy Rzymu i mimo ich wolą.
Bunt żołnierzy Sornacyuszowych w równą i wojsko Lukulla wprowadził niesworność; obawiając się więc gorszych jeszcze skutków zaniechał z żalem przedsięwziętej wojny z Partami, i udał się za Tygranem ścigając go w ucieczce. Ale gdy wszedł w kraj górzysty, nagle spadłe śniegi tak zraziły wojsko, iż dalej postępować nie chciało. Widząc zaś, iż wódz wszelkiemi sposobami chciał je przywieść do zadosyć czynienia woli swojej, zrazu przełożeniem ucisków i niewygód starali się miękczyć i nakłonić ku swemu żądaniu umysł jego; gdy zaś prośby nie pomogły, szemrać a zatem i grozić poczęli. Wrócił więc i wszedł w doliny kraju Mygdonów. Stołecznego miasta Nizybis, rządcą był Guras brat Tygrana, mąż w kunszcie rycerskim znamienity : po dość przewlekłem oblężeniu i żwawym odporze zdobył miasto, i dostawszy w niewolą rządcę, obszedł się z nim z wszelką ludzkością; nie tak czcząc rodowitość, jak mając baczenie na istotne przymioty jego : ale Kallimacha lubo walecznego, iż rzucając Amizę miasto zapalił, ukarał surowo, za to iż takowem okrucieństwem skaził mu sławę, którą naówczas zyskał.
Pomyślność Lukulla, władza którą przez tak długi przeciąg czasu piastował, niezmierne bogactwa które zebrał, obruszyły przeciw niemu współziomków, to mu zaś najbardziej zaszkodziło, iż obraził własnych żołnierzy. Nie dość albowiem, lubo z innych miar ludzki i względny, dogadzał im na wzór poprzedników swoich, którzy wiedząc iż na tem ich wzrost i przyszła wziętość najistotniej się gruntowała, mniej dbali na własne obowiązki i dobro publiczne, a dogadzając żołnierstwu, sobie słali drogę ku wyższemu wzniesieniu. Dla tej powszechnej odrazy szły oporem dalsze wyprawy, i cokolwiek potem przedsięwziął, wszędzie takowe znajdował trudności, iż bezskuteczne były zamysły jego. Powstali przeciw niemu w Rzymie krasomowcy, i tyle sprawili ustawicznem uwłoczeniem, iż nakoniec odjęto mu władzę, i następcą jego mianowany został Pompejusz.
Skoro go ta wieść doszła, zdał rządy wojska, i uczyniwszy potrzebne do przyszłego tryumfu przygotowanie powrócił do Rzymu, gdzie tak niechętnych ku sobie zastał, iż ledwo mógł otrzymać ten zaszczyt, na który z tak wielką i sławą i korzyścią dla Rzymu zasłużył.
Po odprawionym tryumfie gdy w Rzymie osiadł, obrócone były wszystkich na niego oczy, jakim sposobem używać będzie wziętości swojej. Senat żądał w nim wsparcia przeciw zbyt wzniesionemu Pompejuszowi, który ludowi sprzyjał : stan rycerki w nim także kładł nadzieję. Ale czyli przeczuwając, co się dalej stać miało, czyli obrażony niewdzięcznością współziomków swoich, czyli też jedynie po tylu pracach pragnący spoczynku i użycia tego, co prawnie zyskał; oddalił się od spraw publicznych, i w spokojności resztę wieku dokonać umyślił.
W przysłowie poszły Lukulla przepych i zbytki. Ogrody jego i pałace wtenczas nawet gdy Rzym w największej wspaniałości zadziwiał świat, nie traciły szacunku. Cesarze przebywali w gmachach, które on przy rozkosznych ogrodach swoich powystawiał.
Dóm jego w Rzymie, który wielkością, wspaniałością, wyborem kunsztów i gustu, wszystkie inne przechodził, stał otworem i swoim i przychodniom. Biblioteki z najszacowniejszych rękopismów złożone, każdego czasu zgromadzały tych, którzy z nich chcieli korzystać. Przyjmował z ludzkością, i podejmował hojnie przychodniów; a przechadzając się po wspaniałych przysionkach gmachów swoich, rad się zabawiał uczonemi rozmowami najznakomitszych wówczas mędrców, sam niemniej w naukach biegły. Nie żałował wydatków na wsparcie kunsztów i rozmnożenie oświecenia; wielu w domu utrzymywał, wszystkich zaś prawie czy uczonych, czy w kunsztach biegłych, w każdej potrzebie bronił i wspierał. Jemu winny nauki i rękodzieła tę doskonałość, do której wkrótce przyszły, i która potomne wieki zadziwia; i jeżeli zbytkiem gorszył, użyciem uczciwem i zdatnem niezmiernych bogactw, nagradzał zbyteczną, ile w równości jeszcze naówczas, okazałość.
W tak słodkim spoczynku syt sławy i użycia dokonał wieku, i w tem szczęsliwy, iż na zgubę ojczyzny nie patrzył.

Porównanie Cymona z Lukullem.

Lukullus przed zgubą właśnie wolności rzymskiej życia dokonał; Cymon umarł służąc ojczyźnie od upadku jeszcze dalekiej, już jednak skażonej i nachylonej ku zgubie. Przyzwoitszy był i obywatetelstwu i sławie zgon Cymona; ale jeżeli trwałość do końca w służeniu ojczyznie chwalebna; i oddalenie się usprawiedliwić można, zwłaszcza naówczas gdy okoliczności niezdatnemi, a czasem i szkodliwemi te, któreby się czyniły usługi, zdziałać mogą.
Dobrze jest po pracy odpocząć, i korzystać z tego, co w zysku przyniosła : ale iż zbytek w każdej porze zdrożny, nie z spoczynku, lecz z nieutrzymanej miary Lukulla winować można. Wzniósł prawda nauki i kunszta, i w tem chwalebny, ale nie w gmachach i biesiadach zbyt kosztownych, któremi przyłożył się do skażenia obyczajów, co pospolicie zgubę państwa poprzedza.
Żył i Cymon wspaniale, dóm jego był otwarty, ogrody nawet miał bez obmurowania : ale ta szczodrobliwość, lubo wydatna i kosztowna, zmierzała nie