Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/827

Ta strona została przepisana.

się zatem zaraźliwe choroby, i znaczną część żołnierzy utraciwszy, widząc się w niesposobności dalszego działania, prosił Seleuka, iżby się raczył zlitować nad stanem jego. Zmiękczyły pokorne prośby Seleuka, rozkazał namiestnikom swoim użyczyć potrzebnej żywności wojsku Demetryuszowemu. Ale nie długo trwały takowe względy; co postrzegłszy Demetryusz, schronił się pomiędzy góry Tauryjskie, i ztamtąd słał posły do Seleuka prosząc, iżby mu dozwolił wojować z tamtejszą dziczą, i osiąść w krainach, któreby zdobyć mógł. Nie pozwolił na to Seleukus, i wkoło obóz Demetryusza otoczywszy, mniemał, iż go zarazem z wojskiem, które miał przy sobie, zagarnie. Ale Demetryusz, lubo zemdlony znaczną po ciężkiej chorobie słabością, odwagą i przemysłem wydobył się z zasadzek : potykając się zaś, wielokrotnie Seleuka pokonał.
Czego więc mocą uczynić nie zdołał, zdziałał nakoniec zdradą Seleukus, i zbuntowawszy dotąd trwałych w wierności Demetryuszowych żołnierzy, przymusił go do ucieczki. Jeszcze i w tym razie szukał sposobów ratunku; ale zdradzony od towarzyszów, poddał się nakoniec Seleukowi, spuszczając się jedynie na wspaniałość umysłu jego. Chciał go zrazu przy sobie zatrzymać Seleukus, ale przeszkodzili domownicy obawiając się, iżby takowe względy nie pociągnęły szkodliwych skutków i państwu i monarsze. Zaprowadzono go więc pod strażą do Cbersonezu, gdzie przez trzy lata z wielkim dostatkiem podejmowany będąc, życia dokonał.

ANTONIUSZ.

Sławny krasomowca Antoniusz dziadem był tego, którego się życie opisuje. Ojciec przezwany Creticus, iż ten naród zwyciężył, mąż był dla zasług i przymiotów powszechnie szanowany, i najpierwsze w ojczyźnie urzędy piastował. Pojął był Julią z domu Cezarów; ta po śmierci męża ponowiła małżeństwo z Lentulem, którego dla społeczeństwa z Katyliną Cyceron na śmierć skazał, i to było jedną z przyczyn zawziętości jej syna, którą nakoniec Cyceron życiem przypłacił.
Młodość w zbytkach i rozwiązłości przepędził, czem tak ojca obraził, iż go z domu wygnał, zwłaszcza iż zabrawszy z Kuryonem i Klodyuszem przyjaźń, wszystkich czynów tych ludzi nieprawych był społecznikiem. A że takowe stowarzyszenie, lubo dogodne zapalczywym żądzom jego, ujmując wziętości u ludu, i szacunku u znamienitszych obywatelów, mogłoby mu zaszkodzić w czasach dalszych, stając się przeszkodą do objęcia stopniów wyższych; oddalił się z Rzymu do Grecyi, i mieszkając przez lat kilka w Atenach ćwiczył się w krasomowstwie, i tyle korzystał, iż mógłby umieszczonym być między pierwszemi, gdyby mu była czas do tego zostawiła rozwiozłość. Umiał ją jednak niekiedy pow ściągnąć, gdy go do lego przyniewalała chęć nieograniczona zysku i pierwszeństwa.
Znajdował się jeszcze w Atenach, gdy Gabinius rządca Syryi tam przybył : namówił go na podróż do Azyi, i gdy tam stanął, uczynił przełożonym nad jazdą, i wyprawił przeciw Arystobulowi, który zbuntowawszy Judeę, przywłaszczył był sobie najwyższą władzę. Nader szczęśliwa była ta wyprawa, i wielką sławę Antoniuszowi przyniosła: zwyciężywszy albowiem Arystobula, kraj zbuntowany odzyskał, herszta w niewolą wziął, i do Gabiniusza przywiódł.
Przybył wkrótce do Gabiniusza Ptolemeusz król, wypędzony z Egiptu, żądając pomocy rzymskiej : dziesięć tysięcy talentów przyrzekł dać wodzowi, jeźli go na tron ojczysty przywróci. Powabna była wielce i pożądana dla chciwego rządcy takowa pora. Nie śmiał jednak podjąć się tej wyprawy, którą dla przepraw piaszczystych, wielce niebezpiecznych, prawie niepodobną do wykonania sądził. Ale im więcej przewidywał niebezpieczeństwa i przeszkód Antoniusz, tym usilniej nalegał na Gabiniusza, aby się przeszkodą i niebezpieczeństwy nie zrażał, i ofiarował się być przywódcą tego dzieła, upewniając, iż je uskutecznić potrafi. Jakoż wyprawiony z wojskiem przeszedł owe straszne stepy, i dostawszy szturmem Peluzyum, otworzył drogę wygnanemu Ptolemeuszowi do Egiptu. Chciał ten, dogadzając zemście swojej, w pień wyciąć mieszkańców, ale oparł mu się Antoniusz, i nie dopuścił takowego okrucieństwa.
W dalszej wyprawie dał wielkie dowody nie tylko osobistego męztwa, ale i znajomości wojennego kunsztu : najbardziej się zaś wówczas wydała, gdy widząc daleka liczniejsze nieprzyjacielskie wojsko, ze swojem przeciw niemu stawił się do boju, i gdy się wszczęła bitwa, tak dobrze ukrył zasadzki, iż nagle zaszedłszy z tyłu, zmięszał strwożone niespodziewanem najściem nieprzyjacioły, i do ucieczki przymusił. Zginął w tej potrzebie herszt buntu Archelaus. Zwłoki jego na pobojowisku znalezione, w uczciwe oblekłszy szaty, gdy ze czcią stanowi jego przyzwoitą pogrzebł, wielce sobie takowym postępkiem ujął Egipcyany : u swoich zaś zasłużył na wielkie względy, i był odtąd poczytanym za jednego z najbieglejszych wodzów, któremi się Rzym zaszczycał.
Wielce mu do wziętości pomogła miłość wojska, tę zaś zyskał sposobem poufałym postępowania z niemi i niezmierną szczodrobliwością. Jaka zaś była, ztąd poznać, iż gdy razu jednego milion sestercyów na dar przyjacielowi wyliczyć rozkazał, a podskarbi przestraszony tak wielką summą, milion tej monetej na stołach tam, którędy miał przechodzić Antoniusz, rozłożył; poznawszy przemysł sługi rzekł : « Jam rozumiał, że to większą kwotę uczyni; daj więc tyle drugie przyjacielowi mojemu. »
Gdy powracał do Rzymu, zastał go na dwie części podzielonym : jedni sprzyjali przytomnemu Pompejuszowi, drudzy, a najbardziej pospólstwo, żądali przebywającego naówczas w Gallji Cezara. Ruryon z młodu poufały Antoniusza przyjaciel, pociągnął go na stronę Cezarową, i tyle sprawił wziętością swoją u ludu, iż pozyskał dla niego urząd trybuna, i umieścił w wielce poważnem towarzystwie wieszczbiarzów.
Skoro objął urząd, wszelkich użył sposobów, iżby się przysługą swoją Cezarowi zalecił : dla tej więc przyczyny oparł się Marcellowi konsulowi, który żądał, iżby Pompejuszowi dana była władza nad wojskiem, i wolność zaciągania nowych półków : te zaś, które były gotowe, przeznaczył Bibulowi, ażeby z nim szły przeciw Partom, z któremi był wojnę rozpoczął.
Coraz się bardziej wzmagały rozruchy w Rzymie, a nieprzyjaźń już była jawna między Pompejuszem i Cezarem : gdy więc w senacie jedni chcieli, iżby Cezar, drudzy ażeby Pompejusz rozpuścił wojsko, powziął głos Antoniusz radząc, żeby obudwom złożyć władzę rozkazano. Przyjął lud z uwielbieniem radę Antoniusza. Ale Katon z Lentulem oparli się takowemu zdaniu,