waszych; jeżeli w szczególności obrazicie którego, u wszystkich stracicie poważenie. Uczcie się z przykładów waszych, jakiemi sami być macie, abyście się i wy stali przykładem następców waszych. Pozostałych zwłok mojego ciała nie umieszczajcie w złocie, ani srebrze, ale je oddajcie ziemi, z której jak wyszło, tak się do niej wrócić powinno. Zwołajcie, jak żyć przestanę, na ziemi wiernych towarzyszów i namiestników moich, i opowiedzcie im, aby mi raczej winszowali i cieszyli się z tego, że już naówczas w tym stanie zostawać będę, gdzie wolen od bojaźni, bezpiecznie spocznę. Bądźcie zdrowi, już czas nastaje rozstania się mego z wami. »
To gdy wyrzekł, podał rękę przytomnym i życia dokonał mając lat przeszło 70. Panował nad Persami lat trzydzieści, nad zdobytemi, po śmierci Cyaxara, lat dziewięć.
Przodkowie M. Aureliusza w Hispanji pierwiastkowe mieli siedlisko. Pradziad jego Anniusz najpierwszy z nich w Rzymie osiadł, dokąd przyszedł z miasta Sukkaby, w prowincyi Betyce leżącego, niedaleko drugiego miasta Italiki, która ojczyzną była Adryana Cesarza; był z nim w pokrewieństwie, i to zczasem prawnuka jego na tron wzniosło. Skoro albowiem Adryan najwyższą władzę objął, w niemowlęctwie jeszcze zostającego do siebie przyzwał i dostojnością znamienitą kapłaństwa Saliensów zaszczycił.
Urodził się w Rzymie roku od założenia miasta 873, pod drugim konsulatem dziada swojego Anniusza, którego nazwisko dotąd nosił, póki go przyswajając Adryan, Aureliuszem nie mianował. Że ojca wkrótce utracił, wziął go dziad do domu swojego, i jak sam w pismach swoich twierdzi, takowe mu dał wychowanie, iż nie tylko w nauce, ale obyczajności znaczny postęp uczynił. Najbardziej go w samychże pierwiastkach ćwiczenia ujęła Filozofia, nie ta, która się na mniej zdatnych badaniach zasadza, ale, która się do istotnych rzeczy jedynie przywiązując, ku zamiłowaniu cnoty prowadzi, a o powierzchowne okrasy i wdzięki nie dba. Oznaczał w tym powszechnym wyrazie rymotworstwo i wymowę, a zbyt się zaciekając w zdaniu swojem, czynił krzywdę wydziałom nauki równie miłym i użytecznym, gdy dobrze użyte bywają. Nie tylko więc posiadać Filozofią, ale pełnić jak najściślej jej przepisy postanowił.
Sposobiła go do wypełnienia takowych zamiarów wrodzona skłonność, był albowiem nieco ponury, i nad zwyczaj innej młodzieży, przyzwoite wiekowi temu zabawy nie miały dla niego owych powabów, któremi innych ujmować i zniewalać zwykły. Zapał do nabycia coraz większej doskonałości, tak był w nim wielki, iż w dwunastym roku wieku, przywdział na siebie z płaszczem dostatnim odzież, jakiej pospolicie używali Filozofowie; a nie zastanawiając się na samej powierzchowności, sposób ich życia przejął, żyjąc z wielką wstrzemięźliwością : w czem gdy miarę przebierał, jak sam wyznaje, znaczny uznał w zdrowiu uszczerbek : przyszedł jednak wkrótce do siebie, i odtąd miarkując ów niewczesny zapał, dość był czerstwym.
Przymioty rzadkie, nauka niepospolita i statek wpośród rozpuszczonej młodzieży rzymskiej niezwykły, tak dalece zniewoliły Adryana Cesarza, iż mianując następcą po sobie Lucyusza Wera, córkę jego za małżonkę jemu przeznaczył. Gdy zaś wkrótce potem Lucyusz życia dokonał, byłby go był po sobie następcą wybrał, gdyby wiek zbyt młody nie był na przeszkodzie : jednakże czyniąc wybór Antonina, wymógł na nim, iżby wraz z Wera potomkiem za syna go przybrał, a odmieniając dawne nazwisko, Aureliuszem go mianował. W siedmnastym naówczas był wieku życia swojego, i lubo dla lat mniej zdolny do spraw publicznych i piastowania urzędów, jednakże na usilne żądanie Adryana zezwolił senat, iżby kwestorem, tojest skarbu dozorcą był uczynionym.
Nastąpiła wkrótce potem śmierć Adryana : Antonin objąwszy najwyższą władzę, lubo dwóch miał przysposobionych synów, Kommoda i Aureliusza, temu jednak tylko dawał dowody przywiązania i szacunku : Kommoda zaś nie wprzód w senacie umieścił, aż póki przez inne stopnie wiodące do tej godności nie przeszedł. Zgoła przez cały ciąg, dość długiego panowania, żadnej między nim, i innemi obywatelami nie było różnicy. Przeciwnym sposobem, lubo się o to nie ubiegał i owszem zdawał się unikać nadzwyczajnych dla siebie względów, tyle ich jednak doznawał Aureliusz od Antonina, jakby był własnym jego, a nie przysposobionym synem i następcą. Według woli Adryanowej miał pojąć w małżeństwo córkę Lucyusza Wera, a siostrę Kommoda, Kommodus zaś Faustynę jedyną córkę Antonina. Pod pozorem, iż jeszcze był małoletni Kommodus, Antonin odmienił takowe rozrządzenie, i córkę swoję Aureliuszowi dać postanowił. Jakoż wkrótce potem przedsięwzięcie to ujścił, a takowe spowinowacenie, jeszcze go bardziej do zięcia przywiązało.
Nie przestawał i w dalszych czasach, dawać mu dowodów szacunku i przywiązania, do konsulatu go swego przybrał; i lubo wstręt miał od zwierzchnich okazałości, dał mu dóm w Rzymie wspaniały nad Tybrem, który był niegdyś mieszkaniem Tyberyusza. Wiedząc zaś jaką miał chęć i przywiązanie do nauki, najsławniejszego z Filozofów wówczas żyjących Appolloniusza z Chalcys, miasta Syryi, gdzie mieszkał, do Rzymu sprowadził, iżby mógł z rozmowy jego korzystać. Sam wyznaje w pismach swoich Aureliusz, jak wiele był winien temu mistrzowi, gdy go on namowami swojemi, a dzielniej jeszcze przykładem wiódł i zachęcał do uznania znikomości tych rzeczy, które niebaczni zbyt drogo cenią; przygotowywał zaś do znoszenia przykrości i niesmaków, bez których się życie ludzkie obejść nie może.
Ten Appolloniusz, któremu tyle się uznawał być winien powolny uczeń, posiadał wprawdzie wiadomość rzeczy, ale to posiadanie złączone było (jak się pospolicie mędrkom trafia) z nieograniczoną dumą, pochodzącą ze zbytniego zaufania w umiejętności swojej. Gdy go więc na usilne prośby Aureliusza sprowadził Antonin, a stawionemu przed się powiedział, iżby szedł do przyszłego ucznia; odezwał się prostak, iż nie mistrzowi do ucznia, ale uczniowi do mistrza przychodzić należy. Rozśmiał się na to Antonin i rzekł : « Kto mógł morze przebyć, może mniejszą podróż odprawić. » Szedł więc upokorzony mędrek, tam gdzie mu iść należało, i z wielką radością przyjętym został.