Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/874

Ta strona została przepisana.
ALEXANDER SEWERUS.

Następstwo jedynowładztwa rzymskiego zrazu w rodzie Cezarów otrzymane, na Neronie gdy ustało, szło dalej nie tak za wolą ludu i senatu, jak za przemocy wojskowej narzuceniem. Karakalla syn ostatniego rządcy Sewera, zabójca brata, gdy zbrodni swoich ukaranie w gwałtownej śmierci znalazł, toż samo wojsko, któremu pobłażał, wybraniem (z wieści, iż był jego synem) Heliogabala, upodliło tron Cesarzów; a gdy i ten po krótkiem panowaniu z życia wyzutym został, brat jego cioteczny i syn przybrany Alexander Sewerus, czternastoletni naówczas, ale już oznaczający w pierwiastkach, iż powziętej o sobie nadziei nie zawiedzie, lubo od pretoryanów wybrany, z powszechną jednak ludu i senatu nie tylko zgodą, ale i radością, najwyższą godność posiadł.
Urodził się w mieście Fenicyi, Akra zwanem, ojciec jego Genezyusz Marcyanus rodem był z Syryi, matka Mammea, z której siostry Soemji pochodził Heliogabal. Nie szła za przykładem rodu swojego cnotliwa Mammea, i ustrzegła się społeczeństwa Karakalli, który tak był zniewolony wdziękami jej siostry, iż pospolicie Heliogabal za syna jego uchodził. Jakoż jeżeli podobieństwo sposobu myślenia i życia, za dowód takowego mniemania brać można, nikomu należyciej nad niego być synem tak nieprawego ojca nie przystało. Twierdzi Euzebiusz, iż Mammea sprowadziwszy do siebie Orygenesa, od niego wiadomość Cbrześciańskiej religji powzięła, nie czyni jednak wzmianki, iżby z pogaństwa nawróconą została. Młody Alexyan (tak się albowiem przed przysposobieniem Heliogabala nazywał Sewerus) z przyrodzenia powolny i skłonny do cnoty, z ochotą dał się powodować troskliwej czułości matki swojej. Ta, iżby jak największy w obyczajności i nauce brał postęp, zkąd tylko mogła, wzywała jak najznamienitszych w każdym rodzaju nauki mistrzów, i nie spuszczając się na ich namiestnicze starania, sama przez się dozierała nie tylko ucznia, ale ichże samych, iżby czynili zadość obowiązkom swoim. Że zaś złe towarzystwo najlepsze skłonności skazić może, nie spuszczała z oczu syna, albo takim go powierzała osobom, w których pilnej straży mogła mieć zaufanie.
Wzniesienie na tron Heliogabala, jak niewymowną radością napełniło żyjącą dotąd matkę i siostrę Mammei, tak stało się przyczyną większej jeszcze troskliwości jej o syna; widząc albowiem nowego cesarza zatopionego w zbytkach i rozpuście, obawiała się, iżby zły przykład i rozwiozłe, które go otaczało, towarzystwo, nie sprawiło w synu odmiany. W dwójnasób więc powiększyła czujność, i tak była szczęśliwą, iż od powszechnego skażenia wolnym sam prawie jeden z młodzieży został. Od niemowlęctwa swego wezwyczajony do nauk i pracy, żadnego dnia nie opuścił, iżby znaczną część jego, na czytaniu, pisaniu, uczeniu się, lub ćwiczeniu w rycerskiej sztuce nie strawił.
Lubo dość wolnych obyczajów Meza, babka Heliogabala, widząc jednak, iż rozwiozłość wnuka a z nią złączone okrucieństwo, coraz bardziej odrażały Rzymiany, obawiała się, iżby (co się i zjściło), gwałtowną śmiercią zgładzonym nie był, a z nim nie znikło jej i całego jej rodu uszczęśliwienie : starała się więc, iżby Alexyana za syna przybrał. Dał się łatwo namówić lekkomyślny Heliogabal, i biorąc z takowego kroku pochop do okazania chełpliwości swojej, prawem przyswojenia Alexandra Sewera następcą ogłosił z tym dodatkiem, iż to z wyraźnej bóztwa sobie obwieszczonej woli czyni, które mu razem przykazało, aby syn jego odtąd porzucając dawne imie, nazywał się Alexander Sewerus i Marek Aureliusz.
Miłe było Mammei takowe syna wzniesienie, ale powiększyła się troskliwość, gdy Heliogabal z tem się oświadczył, iż jako ojciec, syna swojego w ćwiczenie swoje odtąd weźmie; sprzeciwić się takowemu żądaniu rzecz była niepodobna. Lubo więc zaufana w cnotliwej chęci syna, obawiała się jednak dość zwykłej w takowym wieku, zwłaszcza przy złem towarzystwie odmiany. Żądanie jednak Heliogabala, tak jak wszystkie inne jego gwałtowne zachcenia, nie długo trwało : jak zrazu wielkie przywiązanie do przybranego syna okazywał, tak to nagle przemieniło się w taką nienawiść, iż gdy wraz z nim urząd konsula objąć miał, ledwo go do tego przywieźć było można, żeby się w senacie stawił. Gdy przyszło w Kapitolium wspólne czynić ofiary, odszedł z gniewem, i na innego, któryby go zastąpił, zdał ten obrządek. Coraz bardziej wzrastała i pomnażała się ta nienawiść: do tego nakoniec stopnia przyszła, iż go chciał z życia wyzuć. Jakoż gdy trucizny do tego użyć przedsięwziął, zabiegała, ile możności, matka, iżby się na biesiadach nie znajdował, ujmowała wszelkiemi sposobami dworzany i żołnierzy na stronę syna, w czem dzielnie wspartą była od własnej matki, która świadoma w tej mierze, największem była jej wsparciem. Widząc Heliogabal, iż wszystkie tajemne jego usiłowania próżne były, udać się chciał do sposobów gwałtownych; ale gdy ostrzeżone o tem pretoryanów hufce wręcz się sprzeciwiły rozkazom, wszczęty bunt przybywszy do ich obozu chciał uśmierzyć, powstały przeciw niemu i w owym tumulcie życie wraz z matką utracił, a natychmiast Alexander Sewerus, jako już uznany następcą, najwyższą godność odziedziczył.
Pierwszyto był przykład w tak młodym wieku powierzonej najwyższej władzy; zadziwiła więc na samym wstępie skromność panującego. Gdy albowiem senat żądał, iżby do innych przybrał tytuł Antonina, takową dał odpowiedź : « Iż lubo z wdzięcznością przyjmuje pochlebne dla siebie żądanie, nie czuje jednak w sobie tyle sił i zdolności, ażeby ciężarowi, który takowe nazwisko wiedzie, podołał. »
Lubo nad lata jego przymioty się okazywały, czuł jednak, czego mu nie dostawało, a przezornej matki pierwszem było staraniem, iżby mu z jak najświadomszych rządu, a cnotliwych obywatelów złożyła radę. Z szesnastu wybranych z senatu składała się, i nic się bez ich dołożenia nie działo. Najpierwsze ich było staranie, ile możności, naprawić to, co się pod rządami Karakalli i Heliogabala stać mogło ze szkodą i niesławą imienia rzymskiego. Oddalono od urzędów tych, których nie zasługi, ale podłość, przekupstwo, lub dworskie podstępy, na te stopnie wyniosły, a natychmiast osadzono na ich miejsca zdalnych wiadomością, zaleconych cnotą obywatelów. Znalazł się między nimi w niełasce i zapomnieniu zostający, sławny dotąd wiadomością prawa Ulpian, który zaraz najznakomitszym naówczas urzędem prefekta pretoryi był zaszczycony. Piastował godnie takową dostojność, i największy miał wpływ w sprawy publiczne; ze swojej zaś strony młody monarcha szacując i zdatność i cnoty jego, sprzyjał mu