cy, nie należał tak, jak przedtem, do ich wyboru, a zatem gdy nań wstąpił dawniej powołany od Graeyana Teodozyusz, przydał do slawyjuż nabytej, z wiekiem dojrzałym umysłu stałość, żadnego odporu, ani nawet przykrości nie doznał.
Na tej stałości, którą w całem życiu okazywał Teodozyusz, brakło Alexandrowi, a zatem ośmielone słabym odporem żołnierstwo nabierało zuchwałości. Dla wieku niemowlęcego prawie, nie mógł sławą już nabytą umysłów zniewolić, roztropnej zaś wprawdzie, ale bojaźliwej matki troskliwe starania oznaczały niedołężność kobiecego rządu, do którego Rzymianie nie przywykli, wstrętu swojego przezwyciężyć nie mogli. Przy końcu panowania okazywał Alexander niekiedy stałość, czego dowodem ów bunt w Antyochji karą winowajców uśmierzony, ale już złemu wkorzenionemu zabieżeć nie było można. Na czas ów postępek surowy dobre przyniósł skutki, nie przezwyciężył jednak raz powziętego mniemania.
Prawa które ustanowili, uwieczniają ich pamięć, równie starowni i czuli, ile okoliczności znieść mogły, zapobiegali złym skutkom powszechnego skażenia, i naprawiali, co zły rząd ich poprzedników zepsował. Przekupstwo i kradzież równo ich obchodziły; jakoż z innych miar łaskawi i łagodni, w tej największą surowość okazali. Tak zaś ustawy i działania w czasie pokoju Teodozyusza z Alexandrem równają, iż się zdaje, że go wziął szczególniejszym sposobem za cel naśladowania swojego.
W dziełach rycerskich równać z Teodozyuszem Alexandra nie można, jednę tylko wyprawę przeciw Persom w czasie panowania uczynił, w drugiej przeciw narodom niemieckim rozpoczętej życie utracił; i lubo, jak sam obwieścił senatowi, nieprzyjacioły zwyciężył, nie użył zwycięztwa swojego.
Łagodności ciągłej Alexandra, sprzeciwia się gwałtowny postępek w Tessalonice Teodozyusza; ale jeżeli wada przyrodzenia, była jego przyczyną, wspaniałość wyznania winy i powolność w jej zagładzeniu, tym większego uwielbienia są godne, im rzadsze w panujących.
Równy prawie był przeciąg ich panowania : gwałtowna śmierć w kwiecie młodości zabrała Alexandra, Teodozyusz pracą zwątlony, w samej porze męzkiego wieku życia dokonał.
Naród Dardanów w Illiryi osiadły, zjednoczony z Rzymianami, wydał z siebie wielu znamienitych mężów, między któremi znajdował się Konstancyusz Chlorus, ojciec Konstantyna wielkiego, wspaniałością umysłu, dobrocią serca, wielkiemi przymioty, tak dalece znamienity, iż sprawując najdostojniejsze urzędy, powołanym nakoniec został do rządów państwa, gdy go Maxymian Herkul cesarz wspólnie z Dyoklecyanem rządzący, następcą swoim mianował, w Medyolanie roku od założenia Rzymu 1043, po narodzeniu zaś Chrystusa 292. Przy temże mianowaniu ułożony był podział państwa, i dostała się mu w dzierżenie Gallia, Hiszpania i Brytania. Że zaś mianujący cesarze chcieli powinowactwa związki tym mocniej przywiązać do siebie i następców i i towarzyszów; Konstancyusz pojął w małżeństwo Teodorę córkę z pierwszego małżeństwa Eutropji żony Maxymiana, oddalając od siebie Helenę matkę Konstantyna, którego się życie opisuje.
Okoliczności bardziej, niżeli szczególne do osób przywiązanie, przywiodły były Dyoklecyana i Maxymiana do udzielenia najwyższej władzy Galeryuszowi i Konstancyuszowi. Nie dowierzając więc przybranemu, Maxymian syna jego Konstantyna, niby to z uprzejmości, w istocie jak rękojmią przy sobie zatrzymał; ustąpił go jednak Dyoklecyanowi, którego odtąd wypraw wojennych był nieustannym towarzyszem. Niekiedy jednak wezwany od Maxymiana, zwłaszcza podczas wojny z Persami i nad Dunajem, przy nim się znajdował. Miejscem urodzenia jego mianują Naissę miasto w Mezyi, gdzie rodu jego pierwiastkowe było siedlisko.
Po dwudziestym roku panowania Dyoklecyana Galeryusz zwycięztwy i szczęśliwem powodzeniem dumny, przykrzyć sobie zaczął podległość, w której dotąd zdawał się być trzymanym od dawnych cesarzów tyle więc namową, podstępy, a nakoniec i odgrażaniem wymógł, iż się Dyoklecyan zrzekł władzy najwyższej, i toż samo Maxymian uczynić musiał.
Zostawał naówczas przv Galeryuszu Konstantyn, i tak dziełmi, jako i przymioty zyskał powszechną wziętość, tak dalece, iż wszystkich było jednostajne mniemanie, zwłaszcza, iż był synem rządzącego, Galeryusz zaś potomka płci męzkiej nie miał, że na niego padnie wybór następstwa. Nie uważając na takie względy Galeryusz, a gardząc Konstancyuszem, sam następcą mianował Sewera, i Dace albo Dazę siostrzeńca swego, którego wówczas Maxyminem przezwał.
Zdziwiło niezmiernie wszystkich takowe wybranie, bolało zaś wielce Konstancyusza, gdy widział, jaka się krzywda synowi jego stała : ulegać jednak musiał przemożności Galeryusza, który tym nowym wyborem czcze następcom dawszy nazwisko, wszystkie inne udziały państwa na siebie wziął; Konstancyusza przy dawnym tylko Gallji, Hiszpanji i Brytanji podzielę zostawił. Skrzywdzony Konstantyn nie śmiał okazać i zmartwienia swojego przed Galeryuszem. Ten zaś czując powszechną z wyboru odrazę, używał ostrożności względem ukrzywdzonego, obawiał się albowiem słusznej jego zemsty; miał więc ustawiczną na niego baczność, i otoczył zaufanemi sobie towarzyszami i posługaczami, iżby o każdym kroku jego mógł być uwiadomionym. Bojąc się narazić ludowi i wojsku, nie śmiał mu życia odbierać : ilekroć jednak osobliwie w wojnach nadarzały się takowe okoliczności, w którychby mógł je utracić, narażał go na nie, niby czcząc waleczność, w istocie jednak, aby się pozbył strasznego zczasem następcom i! sobie przeciwnika.
Nie mogąc temi sposoby dogodzić żądaniu swemu, przyniewolił go potykać się z lwem rozjadłym, którego ku igrzyskom chowano; nieustraszony umysł Konstantyna : dzielność i raźność zdarzyły mu i w tej mierze zwycięztwo. Gdy wkrótce potem ciężką chorobą złożony I Konstancyusz usilnie domagał się syna; nie mogąc go dłużej trzymać, puścił od siebie, lecz wprędce rozmyśliwszy się posłał za nim pogoń : tej przemysłem uszedł Konstantyn, i nad spodziewanie przybył do ojca. Zastał go śmiertelną złożonego chorobą w Brytanji w mieście Eboraku (York), gdzie dwudziestego piątego lipca roku 306 życia dokonał, mianując go swoim następcą. Liczył wówczas trzydziesty piąty rok wieku swego, gdy rządy państwa po ojcu objął, wprzód zyskawszy według zwy-