Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/106

Ta strona została przepisana.

do tej materyi; bo to wszystko do dwóch Roscyuszów się ściąga, o których zuchwałej śmiałości po zbiciu oskarżeń Erucyusza mówić obiecałem.
XXIX. Teraz, Erucyuszu, do ciebie przychodzę. Musisz się na to ze mnę zgodzić, że jeżeli Sextus winien jest tej zbrodni, to ją albo własną dokonał ręką, czemu zaprzeczasz, albo przez wolnych ludzi, albo przez niewolników. Przez wolnych ludzi? Okazać atoli nie możesz, ani że się z nimi schodził, ani jakim sposobem, ani gdzie, ani przez kogo, ani jaką nadzieją lub nagrodą uwieść ich mógł. Ja przeciwnie okazuję, że Sex. Roscyusz nie tylko nic podobnego nie uczynił, ale nawet uczynić nie mógł; bo przez wiele lat w Rzymie nie bywał, ani się ze wsi bez potrzeby nie oddalał. Pozostajeć jeszcze kategorya niewolników, abyś się do niej, odparty od innych podejrzeń, jak do portu mógł uciec; ale tu na taki szkopuł utkniesz, że nie tylko odbite od niego oskarżenie ujrzysz, ale nawet podejrzenie na was samych spadające obaczysz.
Do czego się tedy oskarżyciel dla braku dowodów nakoniec uciekł? «Takie, powiada, były czasy, że często ludzi bezkarnie zabijano; mogłeś tedy dla mnóstwa zbójców łatwo to wykonać.» Czasem mi, Erucyuszu, na myśl przychodzi, że za jednę nagrodę dwie rzeczy osiągnąć chciałeś: nas tą sprawą kłopotu nabawić, i zarazem tych oskarżyć, od których odebrałeś nagrodę. Co mówisz? Często ludzi zabijano. Kto ich zabijał? i na czyj rozkaz? Nie pamiętasz żeś tu przez tych, którzy dóbr dostali, przyprowadzony został. A nie wiemyż teraz że w owym czasie ci sami bezmała ludzie i gardła przerzynali, i dobra nabywali? Tak tedy ci, którzy wtenczas z orężem w reku we dnie i w nocy biegali, którzy w Rzymie ustawicznie przebywali, którzy zawżdy rzezią i rabunkiem parali się, mająż Sex. Roscyuszowi okropne zbrodnie onego czasu zarzucać? owo mnóstwo zbójców, których sami hersztami i przywódcami byli, do okazania jego winy za przydatne uważać, kiedy on nie tylko w Rzymie nie był, ale nawet co się w Rzymie działo najczęściej nie wiedział, dla tego że ustawicznie na wsi, jak sam wyznajesz, mieszkał?
Boję się wam naprzykrzyć, sędziowie, lub światłu waszemu nie ufać, gdybym o tak jasnych rzeczach dłużej rozprawiał. Całe oskarżenie Erucyusza w proch się, jak mniemam, rozsypało, chyba że oczekujecie odemnie zbijania zarzutów, które o zemknieniu pieniędzy i o innych zmyślonych, a nowych dotąd dla nas i niesłychanych rzeczach