Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/13

Ta strona została przepisana.

waż ich mowy do nas nie doszły, tyle tylko wiemy o ich wymowie, ile o niej Cycero napisał[1], a i on o niektórych ze słuchu tylko wiedział, bo niewiele mów z tego okresu dochowało się do jego czasu, jak Katona, który ich sto pięćdziesiąt powiedział.

II.

Cycero nakoniec zajaśniał. Wielki geniusz, który ogarnął całą mądrość starożytną, przekazał ją potomnym wiekom w nieśmiertelnych dziełach, którego potężne słowo przez lat dwadzieścia Rzymem i światem władało, którego mowy, ostatni odgłos Rzymskiej wolności, mający wkrótce umilknąć, są zarazem wątkiem do osnowy dziejów ówczesnych.
Urodził się w miasteczku Wolsków Arpinum, 3 stycznia 648 roku od założenia Rzymu, 106 przed Chr., z rodziców rycerskiego stanu. Chociaż ojciec jego nie piastował żadnego urzędu, żył w przyjaźni ze znakomitymi mężami Rzeczypospolitej, i dał synowi najlepsze wychowanie. Polecony im od niego miody Cycero, pobierał nauki w Rzymie pod okiem sławnego mówcy, U. Krassa. Poeta Grecki Archias uczył go poezyi, Kw. Mucyusz Scewola prawa, Fedr Epikurejczyk filozofii.

Nie mając więcej jak lat szesnaście, służył pod Pompejuszem Strabonem, ojcem Wielkiego Pompejusza, w wojnie towarzyskiej przeciw Marsom i innym sprzymierzonym narodom, a po zawartym z nimi pokoju zasiadł znowu do nauk, i w ośmnastym roku napisał dzieło, de Inventione rhetorica.

  1. W dziełach, Brutus, de Oratore.