Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/215

Ta strona została przepisana.

cham go i powiem długą mowę, nie żeby tego była potrzeba, lecz żebym doświadczył co mu większą sprawi przykrość, czy żem wtenczas milczał, czy że teraz mówię. Może tu pilnować będziesz, żebym jakiej prawnej godziny nie opuścił, narzekać, żem nie użył całego prawem mi dozwolonego czasu, wzywać opieki bogów i ludzi, wykrzykiwać, że pod K. Werresem dołki się kopią, dla tego że jego oskarżyciel nie chce tak długo mówić, jak mu wolno. Jak to? Nie byłożby mi wolno nie użyć tego, co mi prawo dozwala? Albowiem czas do oskarżenia jest dla mej wygody dany, ażebym mógł punkta obwinienia i całą sprawę rozwinąć: jeśli go nie używam, nie czynięć przez to krzywdy, tylko coś z mego prawa i z mojej dogodności ujmuję. «Trzeba, powiada, rozpoznać sprawę.» Tak jest, bo inaczej obżałowany, acz najwinniejszy, potępiony być nie może. Więc się tu na to uskarżasz, żem nie uczynił wszystkiego, co było potrzebne do potępienia twego klienta? albowiem po rozpoznaniu sprawy może być wielu od winy uwolnionych, przed rozpoznaniem żaden potępionym być nie może. «Odejmujesz mu prawo odroczenia.» Co ma to prawo najprzykrzejszego, że dwa razy sprawa ma być prowadzona, to albo więcej dla mego niż dla twego, albo dla równego obu stron pożytku jest postanowione; bo jeśli dwa razy mówić jest wygodnie, ta dogodność jest obu stronom spólna. Jeżeli potrzeba zbić tego, który na ostatku mówił, więc powtórne sprawy rozpoznanie jest dla pożytku oskarżyciela zaprowadzone. Zresztą, jak mi się zdaje, pierwszy Glaucya[1] wniósł, żeby oskarżony do trzeciego dnia odroczenie otrzymał: przedtem albo mógł być od razu wyrok wydany, albo dla lepszego rozpoznania na czas dalszy odłożony. Które z dwóch praw masz za łagodniejsze? zdaje mi się tamto dawne, podług którego można było albo być prędko uwolnionym, albo poźno potępionym. Owoż pozwalam ci powołać się na prawo Acyliuszowe[2], podług którego wielu obża-

  1. K. Serwiliusz Glaucya, pretor Rzymski, postanowił odłożenie wyroku do trzeciego dnia w sprawach o zdzierstwo. Obacz notę 34 do poprzedniej mowy. Ten Glaucya, poplecznik wichrzącego trybuna Saturnina, zginął we wznieconym przez niego rozruchu. Livius, epitome, 69, Appian, I, 5.
  2. Podług prawa Acyliuszowego (obacz notę 48 do poprzedniej mowy) nie było odroczenia do trzeciego dnia. Sędziowie uwalniali lub skazywali pozwanego zaraz na pierwszej sessyi. Maniusz Acyliusz Glabrio, trybun ludu, który to prawo postanowił, był ojcem Glabriona przewodniczącego sądowi na Werresa.