Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/216

Ta strona została przepisana.

łowanych po jednorazowem oskrażeniu, jednorazowem wysłuchaniu świadków i obrony skazanych zostało, nie za tyle i nie za tak oczywiste przestępstwa, jakiemi są te, o które przekonany jesteś. Wystaw sobie że nie podług onego surowego, ale podług tego łagodnego prawa sprawy swej bronisz. Oskarżę: odpowiesz: po zeznaniu świadków tak odprawię sędziów do głosowania, że choć to prawo pozwala odroczenia na czas dalszy dla lepszego rozpoznania, wstydzićby się musieli, gdyby zaraz wyroku nie wydali.

X. Ale jeżeli sprawa ma być rozpoznaną, czy się już temu rozpoznaniu zadosyć nie stało? Ukrywamy przed sobą, Hortensiuszu, cośmy często w wywodach naszych doświadczyli. Kiedy kto zważał bardzo na nas w tym gatunku spraw, w których się komu zarzuca że co porwał lub ukradł? Cała uwaga sędziów nie jestże na dokumenta lub na świadki zwrócona? Powiedziałem w pierwszej mowie iż jasno dowiodę, że K. Werres 40,000,000 sestercyów nieprawnie zabrał. Czybym to jaśniej okazał, gdybym tak opowiedział: «Był pewien Dio z Halesy, na którego syna spadło za pretora Sacerdosa[1] bardzo wielkie po krewnym dziedzictwo, i które on objął bez żadnego sporu lub kłopotu. Skoro tylko Werres w swej prowincyi stanął, zaraz wysłał listy z Messiny, zazwał przed siebie Diona, z liczby swych poufalców fałszywych świadków naprawił, którzy zeznali że to dziedzictwo Wenerze Erycińskiej było poświęcone, nakoniec oświadczył że sam tę sprawę rozpozna.» Mógłbym potem wszystkie jej szczegóły dokładnie wyłuszczyć, i na ostatek na czem się wszystko skończyło powiedzieć: «że Dio milion sesterców zapłacił, żeby wygrać niepodobną do przegrania sprawę, i że prócz tego Werres stado klacz, i co tylko miał w srebrze i kobiercach zabrać mu kazał.» Choćbym to wszystko opowiedział, i tyś temu zaprzeczył, nasze słowa nie miałyby wielkiej wagi. Kiedyżby tedy sędzia uszy nastawił i uwagę natężył? Gdyby sam Dio z innymi wystąpił, którzy wtenczas w Sycylii interesami jego zajmowali się; gdyby się okazało, że w tych właśnie dniach, kiedy Dio swej sprawy w sądzie bronił, zararazem długi zaciągał, odbierał co mu się należało, grunta przedawał; gdyby regestra zacnych ludzi były produkowane; gdyby ci co pożyczyli Dionowi pieniądze, zeznali że już wtenczas słyszeli, że je brał

  1. K. Licyniusz Sacerdos był na rok przed Werresem pretorem w Sycylii, gdzie leży miasto Halesa między Panorme i Messiną.