Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/218

Ta strona została przepisana.

śmiał bronić, drugi raz oskarżać nie mógł? Ja za mój sposób postępowania pochwałę sędziów i ludu Rzymskiego zyskałem: każdy jest przekonany że inną drogą fortelowi i śmiałości tych ludzi zapobiedz nie mogłem. Bo jakimże byłbym głupcem, gdybym tego dnia, co go ci w zawartej umowie na oku mieli, którzy ratować Werresa pod tym warunkiem podjęli się, aby sprawa po pierwszym stycznia do sądzenia przyszła, gdybym mówię tego dnia, mogąc go uniknąć, nie uniknął? Teraz ponieważ umyśliłem całą sprawę wyłożyć, na dozwolony mi do mówienia czas pilnie mi baczyć należy.
XII. Pierwszy tedy pełen sprosności i hańby akt życia jego pominę. Nic odemnie o zdrożnościach i wykroczeniach swych lat młodocianych nie usłyszy, nic o wszetecznych sprawkach dojrzalszej młodości, która jaka była, albo pamiętacie, albo z zupełnie podobnego mu syna miarkować możecie. Wszystko pominę co mi ohydnem ku opowiadaniu zdawać się będzie: nie tylko na to co mu słuchać, ale i na to co mi mówić przystoi, wzgląd mieć będę. Dozwólcie, proszę, mojej skromności abym część jego bezwstydnych postępków pokrył milczeniem. Cały czas który upłynął przed jego wejściem w urzędowanie i przystąpieniem do spraw publicznych zostawię mu wolny i nietknięty. O jego nocnych pohulankach i nocach bezsennych zamilczę: o koczotach, kosterach, stręczycielach żadnej wzmianki nie będzie: straty, któremi nadwyrężył majątek ojca, wszeteczeństwa, któremi splamił swą młodość, pominę: będzie to miał w zysku, że opuszczę poślaki jego dawnej bezcześci: występki jego dalszego życia pozwolą mi uronić tyle obwinień.

Jest temu lat czternaście, odkąd zostałeś kwestorem Kn. Papiriusza[1]: coś od tego aż do dzisiejszego dnia popełnił, przed sąd powołuję. Żadna godzina od zdzierstwa, występku, okrucieństwa, haniebnych postępków wolną się nie znajdzie. Te lata spędzone były na kwesturze, na legacyi w Azyi[2], na pretorze w Rzymie, na

  1. Kn. Papiriusz Karbo, stronnik Mariusza, konsul w latach 85, 84, 82 przed Chr., zabity z rozkazu Pompejusza. Obacz o nim notę 7 do poprzedniej mowy.
  2. Nazwisko Azya wzięte tu jest w obszerniejszem znaczeniu: bo Dolabella, którego Werres był naprzód legatem, potem zastępcą kwestora, nie rządził tak nazwaną przez Rzymian prowincyą Azyą, ale Cylicyą i Pamfilią, które do tej prowincyi nie należały.