Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/342

Wystąpił problem z korektą tej strony.

niż udźwignąć mogę, dla zadosyć uczynienia życzeniom ludu Rzymskiego, ciężaru i trudu podjąć muszę.

IV. Co? nie zastanowiż nikogo la błaha na pozór okoliczność, że do przyjaźni twojej, Hortensiuszu, i poufałości z innymi wielkimi i przedniejszymi stanu szlacheckiego panami, niegodziwość i bezczelność tego człowieka łatwiejszy znajduje przystęp, niżeli cnota i prawość któregokolwiek z nas? Nienawidzicie czynność nowych ludzi, poglądacie z góry na ich skromne życie, delikatnem uczuciem gardzicie, talent i zasługi przytłumić chcecie. Werresa pokochaliście! Tak jest, jeżeli może nie dla cnoty, nie dla czynnego życia, nie dla prawości, nie dla miłości honoru, nie dla skromności, ma u was zaletę, to w jego rozmowie, w jego nauce, w jego ukształceniu upodobanie macie. Nie! niemasz w nim tego! wszystko u niego przeciwnie przyobleka brudna powłoka wygórowanej podłości i szkaradzieństwa, szczególniejszej głupoty i nieoświecenia. Jeżeli temu człowiekowi czyj z waszych domów otworem stoi, nie zdajeż się nie tyłka być gotowym na jego przyjęcie, ale wciągać i porywać go do siebie? Jego wasi odźwierni, jego pokojowcy lubię: jego wasi wyzwoleńcy, jego niewolniki i niewolnice kochają: skoro się ukaże, zaraz go bez względu na porządek wołają: on tylko wprowadzony bywa, inni, częstokroć ludzie najlepszych obyczajów, dopuszczeni nie są. Z czego poznać można, że ci są wam najmilsi, którzy tak się w życiu sprawowali, że bez waszej obrony ocalić się nie mogę. Go? myślisz że ktokolwiek obojętnie na to patrzeć może, że, gdy my przy szczupłym majątku wzbogacić się cale nie staramy, a przy godności naszej i łasce ludu Rzymskiego nie przez bogactwa, lecz przez zasługi utrzymać się usiłujemy, — że Werres zgromadziwszy z łupieży i zdzierstwa ogromne skarby, we wszystko opływa i bezkarnie prawu urąga, że jego srebra błyszczę na waszych biesiadach, jego posągi i obrazy Forum i plac sejmików przyozdabiają, chociaż dzięki waszym zabiegom wszystko to w obfitości posiadacie, że Werres wasze domy wiejskie swemi łupami zdobi? że Werres z L. Mummiuszem[1] o pierwszeństwo walczy, tak iż się zdaje że tamten więcej miast sprzymierzeńskich, niżeli ten nieprzyjacielskich złupił?że

  1. Po zlepieniu i zburzeniu Koryntu roku 146 przed Chr., Mummiusz zabrał z tego miasta i z całej Grecyi wiele dzieł sztuki do Rzymu. Livius, epitome, 52. Florus, II, 16.