Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/451

Wystąpił problem z korektą tej strony.

znalazł, którzy przyjęć chcieli, i tym zapłacił. Werres nie zwrócił jednak pieniędzy Archagatowi. Chciał Archagatus upominać się w Rzymie, ale mu Kn. Lentulus Marcellinus odradził, jakoście to od niego słyszeli. Odczytaj. Świadectwo Archagata i Lentula.
Żebyście nie myśleli że ten człowiek chiał takie mnóstwo rzniętych figur bez przyczyny zgromadzić, uważcie ile was, ile opinię ludu Rzymskiego, ile prawa i sądy, ile świadków Sycylijskich i kupców w prowincyi sobie ważył. Zgromadziwszy taką moc rzniętych figur, że ani jednej nikomu nie zostawił, założył ogromny warsztat w pałacu królewskim w Syrakuzie, do którego zebra! kosztem publicznym wszystkich kunsztmistrzów, rzeźbiarzów, złotników, a miał ich wielu i między swoimi ludźmi. Tam ich wszystkich umieścił. Przez ośm ciągłych miesięcy nie zabrakło im zatrudnienia, a nie robiono tylko ziole naczynia. Wtedy kazał figury, które był z mis i kadzielnic poodrywał, tak umiejętnie do złotych puharów przyprawiać, tak zręcznie na złotych czaszach osadzać, iż rzekłbyś że były umyślnie do nich zrobione. Sam zaś pretor, który powiada że dzięki jego czynności pokój w Sycylii panował, w tym warsztacie większą część dnia w ciemnej tunice i płaszczu zwykł był przesiadywać[1].

XXV. Nie śmiałbym tego opowiadać, sędziowie, gdybym się nie obawiał żebyście nie powiedzieli, żeście więcej od innnych w rozmowie, niżeli odemnie w sądzie usłyszeli. Któż jest bowiem coby o tym warsztacie, o złotych naczyniach, o jego płaszczu i ciemnej tunice nie słyszał? Wymień jakiego chcesz Rzymianina w Syrakuzie osiadłego, człowieka zacnego: powołam go za świadka: żaden nie zaprzeczy że to widział, lub o tem słyszał. O! czasy! o! obyczaje! Co powiem nie jest bardzo dawne. Jest wielu pomiędzy wami, sędziowie, którzy znali L. Pizona[2], ojca tu obecnego L. Pizona.

  1. Tunika czyli spodnia suknia, i toga, zwierzchnia, obie białe u bogatszych Rzymian. Lud nosił tylko tuniki po kolana ciemnego koloru. Grecy w płaszczach chodzili. Mówca wyrzuca tu Werresowi, że się ukazywał w nieprzyzwoitym swemu stanowi ubiorze. Ale Werres mógł się tem wymówić, że toga niepotrzebna była w warsztacie złotnika.
  2. L. Kalpurniusz Pizo Frugi poległ w Hiszpanii roku 112 przed Chr., na lat czterdzieści dwa przed procesem Werresa; a zatem wielu sędziów znać go mogło. Ojciec jego będąc trybunem ludu 149 roku, postanowił prawo przeciw zdzierstwu urzędników, de pecuniis repetundis. Cic. Brutus, 27.