Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/452

Wystąpił problem z korektą tej strony.

który był pretorem. Kiedy rządził Hiszpanię, gdzie zginął, zdarzyło mu się ćwiczącemu się w robieniu bronią, że mu się złamał nie wiem jakim sposobem złoty pierścień, co go miał na palcu. Chcąc mieć drugi, kazał zawołać złotnika na forum w Kordubie przed swój trybunał, i publicznie mu złoto odważył. Kazał potem temu człowiekowi postawić swój warsztat na tymże placu, i w oczach wszystkich pierścień zrobić. Powie kto może, zbyt był skrupulatny. Może go gami. kto zechce, ale trzeba mu także przebaczyć ten zbytek uczciwości; był bowiem synem L. Pizona, który pierwszy wniósł prawo o zdziercach. Śmieszną jest rzeczą mówić teraz o Werresie, powiedziawszy o cnotliwym Pizonie. Zobaczcie jednak jaka między nimi różnica. Werres każąc robić złote naczynia na stoły wystawne, nie dbał o to, co o nim nie tylko w Sycylii, ale w Rzymie, nawet przed sądem powiedzą. Pizo, gdy szło o pól uncyi złota, chciał żeby cała Hiszpania wiedziała z czego pretor każe sobie pierścień robić. Jak jeden postąpił stosownie do swego przezwiska[1] tak drugi do swego imienia.
XXVI. Nie mogąc żadną miarą objąć pamięcią wszystkich jego zdrożnych uczynków, ani ich mową wyrazić, główniejszych tylko rodzajów w krótkości chcę dotknąć: i tak naprzykład przypomniał mi pierścień Pizona, co mi zupełnie z pamięci wypłynęło. Ilu zacnym ludziom, myślicie, ściągnął Werres złote pierścienie z palców? Nigdy się nie wahał tego uczynić, ile razy czyj klejnot lub pierścień mu się podobał. Powiem rzecz nie do uwierzenia, ale tak głośną, iż nie sądzę aby się zaparł. Kiedy Walencyuszowi jego tłumaczowi przyniesiono list z Agrygentu, postrzegł przypadkiem pieczęć wyciśniętą na kredzie[2]: podobała mu sio. «Zkąd list?» zapytał. «Z Agrygentu,» odpowiedział Walencyusz. Werres napisał do osób, z któremi miał korespondencyą, żeby mu jak najprędzej ten sygnet przysłano. Tak tedy na list jego, ojcu familii L. Titiuszowi, obywatelowi Rzymskiemu, sygnet z palca ściągnięto.

Miał także następną, niepodobną do wiary namiętność. Gdyby sprawił do każdego pokoju, które ma nie tylko w Rzymie, ale we wszystkich domach wiejskich trzydzieści dobrze zasłanych łóżek

  1. Frugi znaczy cnotliwy. Obacz mowę za Fontejuszem, 16.
  2. Rzymianie obwiązywali listy sznurkiem, i wyciskali pieczęć na kredzie lub na wosku.