Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/467

Wystąpił problem z korektą tej strony.

wziąć na siebie winę i przestępstwo Werresa, nicby dokazać nie mógł: takich bowiem świadków przyprowadziłem, takie dowody piśmienne z sobą przyniosłem, że nikt o uczynku Werresa wątpić nie może.
Są na to publiczne dokumenta, że przewieziony został Merkuriusz do Messiny kosztem publicznym: opiewają za ile: że tem kierował umocowany od miasta Poleas. — Gdzie on? — Tu, między świadkami. — Z rozkazu proagora Sopatra. — Co to za jeden? — Ten sam, który był przywiązany na posągu. — A on gdzie? — Także między świadkami; widzieliście go i słowa jego słyszeliście. Zapaśnik Demetriusz kazał zdjąć posąg z postumentu, bo miał dozór nad tem miejscem. — Co? czy to my mówimy? — Nie, on sam, który jest obecny: powiada że Werres przyobiecał niedawno w Rzymie posłom z Tyndaris oddać posąg, jeżeli uchylą ten punkt oskarżenia, i dane mu będzie zaręczenie, że świadczyć nie będą. Zeznali to przed wami Zosippus i Hismenias, bardzo zacni ludzie i najpierwsi obywatele miasta Tyndaris.
XLIII. A w Agrygencie nie zabrałżeś z przenajświętszej kaplicy Eskulapiusza bardzo piękny posąg Apollina, na którego biodrze było wypisano drobnemi literami srebrnemi imię Myrona, pomnik tegoż Scypiona? Ponieważ on to, sędziowie, tajemnie popełnił, ponieważ użył do swej bezbożności i świętokradztwa niektórych łotrów za przywódców i pomocników, sprawiło to w mieście gwałtowne wzruszenie. Stracili zarazem Agrygentini dobrodziejstwo Scypiona Afrykańskiego, przedmiot czci krajowej, ozdobę miasta, znak zwycięztwa, świadectwo sprzymierzenia. Nakazali i polecili urzędnicy miejscy kwestorom i edylom odbywać straż w nocy przy świątyniach: bo w Agrygencie dla wielkiej zapewne liczby mieszkańców, i że obywatele Rzymscy, ludzie dzielni, zacni i uczciwi, w znacznej liczbie i w największej zgodzie z Agrygentinami żyją i handlują, nie śmiał Werres otwarcie zabierać lub żądać co mu się podobało.
Jest w Agrygencie niedaleko od rynku świątynia Herkulesa, miana w wielkiej czci i uszanowaniu, w niej bronzowy posąg Herkulesa. Mógłbym powiedzieć że nic piękniejszego nie widziałem, chociaż nie tyle znam się na tych rzeczach, iłem ich widział. Tylko otwór gęby i podbródek jest nieco przytarty, dla tego że w modlitwach i dziękczynieniach nie tylko czcić, ale i całować go zwykli. Na tę świątynię