Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/474

Wystąpił problem z korektą tej strony.

ich zdjęcie i wywiezienie przytrudne się zdawało. Na prawej ręce Cerery stał bardzo pięknie zrobiony posążek bogini zwycięztwa: ten od posągu oderwać i zabrać kazał.
L. Go się dziać musi w duszy Werresa przy rozpamiętywaniu swych występków, kiedy ja wspominając o nich doznaję w zruszenia umysłu i dreszcz po ciele czuję? Przychodzi mi bowiem na pamięć świątynia, miejsce, obrządek religijny: wszystko mi snuje się przed oczyma: dzień, w którym po przybyciu mojem do Enny, kapłani z opaskami na głowie i zielem koszyskiem naprzeciw mnie wyszli; zgromadzenie i napływ ludu, przed którym gdym mówił, taki płacz i jęk dał się słyszeć, iż się zdawało że całe miasto okryło się grubą żałobą. Nie narzekali ani na nakazy dziesięcin, ani na wydarcie dóbr, ani na niesprawiedliwe wyroki, ani na wyuzdaną rozpustę, ani na gwałty, ani na obelgi, któremi okryci i znieważeni byli: żądali żeby bóztwo Cerery, jej starodawny obrządek, świętość przebytku, ukaraniem tego zuchwałego bezbożnika przejednane były. Mówili że wszystkie inne jego przestępstwa zniosą i zaniechają; ale uczucie tej krzywdy było tak boleśne, iż się im zdawało że Werres, jak drugi bóg piekielny, wpadł do Enny, i nie Prozerpinę, lecz sarnę Cererę porwał. Bo to miasto nie zdaje się być miastem, ale świątynią Cerery. Mieszkańcy Enny są przekonani że Ceres między nimi mieszka, tak iż nie obywatelami tego miasta, ale kapłanami, sąsiadami i służebnikami Cerery być się mniemają.

A tyś się ośmielił zabrać posąg Cerery z Enny! tyś się uzuchwalił wyrwać w Ennie z ręki Cerery boginię zwycięztwa, i jednę od drugiej rozłączyć! kiedy ci, którzy mieli wszystkie skłonności pobudzające ich bardziej do przestępstwa niż do religii, nie odważyli się dotknąć tych świętości i ich naruszyć. Boża konsulatu P. Popilliusza i P. Rupiliusza[1] zajęli byli to miasto niewolnicy, zbiegli hultaje, barbarzyńcy, nieprzyjaciele; ale oni nie byli do tego stopnia niewolnikami swych panów, jak ty twych chuci; nie tak daleko odbiegli od swych panów, jak ty od prawa i sprawiedliwości; nie byli językiem i urodzeniem takimi barbarzyńcami, jak ty charakterem i obyczajami; nie byli takiemi ludzi nieprzyjaciółmi, jak ty byłeś

  1. Roku 132 przed Chr. P. Rupiliusz uśmierzył pierwsze powstanie niewolników pod wodzę Ennusa, którzy usadowili się w Ennie i przez kilka lat tam się trzymali.