Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/477

Wystąpił problem z korektą tej strony.

gdyby groblą i tamą kamienny od morza oddzielone nie było. Drugie miasto w Syrakuzie zowie się Achradina, gdzie są piękne bardzo portyki, obszerny rynek, wspaniale przyozdobione prytaneum, ogromny ratusz i osobliwszej piękności świątynia Jowisza Olimpijskiego. Inne części tego miasta przedzielone jedną szeroką wskroś ciągnącą się ulicę i poprzecznemi ulicami, zawierają prywatne budynki. Trzecie miasto zowie się Tycha, dla tego że w tej części była starożytna świątynia Fortuny, gdzie jest obszerne gimnazyum i wiele świątyń: ta część jest najlepiej zamieszkana i zaludniona. Czwarte miasto, że było naostatku zbudowane, Neapolis się nazywa[1], gdzie na najwyższem miejscu jest obszerny teatr: są tam dwie świątynie, jedna Cererze, druga Prozerpinie poświęcona, tudzież bardzo wielki i piękny posąg Apollina nazwiskiem Temenites, któryby Werres niezawodnie był zabrał, gdyby go mógł był z miejsca ruszyć.

LIV. Do Marcella teraz powracam, a zobaczycie że nie bez potrzeby o tem wszystkiem wspomniałem. Zdobywszy siłę oręża to sławne miasto, i wszedłszy do niego na czele wojska, sądził że nie byłoby chlubnie dla ludu Rzymskiego, gdyby te piękne dzieła sztuki, ile że nie groziło żadne z ich strony niebezpieczeństwo, zniszczył i zburzył. Wszystkie tedy gmachy, publiczne i prywatne, poświęcone i niepoświęcone, ochronił, tak iż się zdawało że nie dla zdobycia, ale dla ich obrony z wojskiem wkroczył. Co do dzieł sztuki miasto zdobiących, miał na względzie zwycięztwo i ludzkość. Myślał że zwycięzca miał prawo przenieść do Rzymu co służyć mogło ku ozdobie temu miastu; ale miał za obowiązek ludzkości nic ogałacać zupełnie Syrakuzy, ile że ją chciał zachować. W tym podziale ozdób, nie więcej Marcellus w imię zwycięztwa dla ludu Rzymskiego zażądał jak jego ludzkość Syrakuzanom zostawiła. Co do Rzymu sprowadził, widzimy przed świątynię Honoru i Cnoty[2], tudzież w innych miejscach. Nic w swoim domu miejskim, nic w wiejskim na przedmieściu nie postawił: myślał że jeżeli z ozdób miasta nic do domu swego nie wniesie, dom jego będzie ozdobę miasta. W Syrakuzie wiele wybornych dzieł sztuki zostawił: boga żadnego nie obraził, żadnego się nie tknął. Porównajcież z nim Werresa, nie żeby je-

  1. Oprócz tych czterech części składających Syrakuzę, była jeszcze piąta, Epipolae zwana. Livius, XXV, 24.
  2. Tę świątynię zbudował Marcellus, zdobywca Syrakuzy. Livius, XXVII, 25.