Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/488

Wystąpił problem z korektą tej strony.

dykiem[1], istnym i prawdziwym Metellem; że tamten nie chciał dopomódz swoją pochwały L. Lukullowi[2], mężowi swej siostry, z którym żył w najlepszej zgodzie: on zaś przemocą i postrachem wymagał od miast pochwały dla zupełnie sobie obcego człowieka.
Kiedym zrozumiał że w wielkiej u niego są wadze świeże doniesienia, pisma nie polecalne, ale kredytowe, miałem za radą samych Syrakuzanów zabrać dokumenta, w których to wszystko było spisane. Ztąd nowy spór i zwada. Żebyście jednak nie mniemali, że Werres nie ma żadnych zgoła w Syrakuzie przyjaciół, powiem wam że chciał zatrzymać te dokumenta niejaki Teomnastus, śmiesznie szalony człowiek, którego Syrakuzanie Teoraktem[3] zowią, który tak jest obrany z rozumu, że chłopcy za nim biegają, a gdy mówić zacznie, wszyscy się z niego śmieją. Szaleństwo tego człowieka, które drugich do śmiechu pobudza, przykre dla mnie było: gdy mu się piana z gęby toczyła, oczy iskrzyły, gdy wielkim głosem wołał, że mu gwałt czynię, razem do sądu przyszliśmy.

Tu zacząłem żądać aby mi wolno było opieczętować i zabrać z sobą te dokumenta. On przeciw temu powstawał i utrzymywał, że to postanowienie nie miało żadnej wagi, ponieważ przeciw niemu odwołano się do pretora, że go wydać mi nie należało. Odczytałem prawo nakazujące wydać mi wszystkie dokumenta i piśmienne dowody, przeciw czemu on szaleniec oświadczył, że go prawa nasze bynajmniej nie obchodzą. Rozumny pretor nie pozwalał mi także zabrać z sobą do Rzymu postanowienia rady, które potwierdzonem nie było. Krótko mówiąc, gdybym temu pretorowi mocniej nie pogroził, gdybym się nie powołał na świętość praw, nie przytoczył przepisanej w nich kary, te dokumenta nie dostałyby się w moje ręce. Tamten zaś waryat, który przeciw mnie za Werresem tak gwałtownie wyrzekał, nie osiągnąwszy swego celu, a chcąc się ze mną pogodzić, dał mi xiążeczkę, w której były zapisane wszystkie zabory Werresa w Syrakuzie, o których wprzód już od innych dowiedziałem się i słyszałem.

  1. Metellus, który pokonał Jugurtę nad rzeką Muthul roku 109 przed Chr. Sallustius, Jugurtha, 50-53.
  2. Ojciec Lukulla wojującego podówczas z Mitrydatesem. Obacz o tym wypadku Plutarch, Lucullus, 1.
  3. Rażony przez boga, piorunem trafiony.