Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/495

Wystąpił problem z korektą tej strony.

że sam tego sobie życzysz, jakich i jak wielkich czynów dokonałeś na wojnie.
Co na to powiesz? żeś może w wojnie ze zbiegłymi niewolnikami Sycylią walecznością swoją oswobodził? Wielka chwała! niemała zaleta! Ale w jakiej wojnie? bo po skończonej przez Maniusza Akwilliusza, wiemy że nie było żadnej wojny z niewolnikami w Sycylii. «Ale była w Italii[1].» Zgadzam się na to, była, bardzo wielka i zapalczywa wojna. Chcesz tedy część sławy z tej wojny sobie przywłaszczyć? sławę zwycięztwa z M. Krassem lub Kn. Pompejuszem podzielić się? Mam cię za tak bezczelnego, że się ośmielisz utrzymywać coś podobnego. Możeś stanął na wstręcie gromadom zbiegłych niewolników, i nie dopuścił im wylądować z Italii do Sycylii? Gdzie? kiedy? z której strony? kiedy na statkach lub na tratwach zbliżyć się chcieli? Myśmy o tem nic zgoła nie słyszeli. Ale o tem słyszeliśmy, żeśmy winni przezorności i odwadze M. Krassa, dzielnego męża, że niewolnicy na spojonych tratwach przez ciaśninę do Messiny przeprawić się nie mogli. Nie podjęłoby tyle trudów w powstrzymaniu ich od tego zamiaru, gdyby wiedziano że jest w Sycylii jaka siła zbrojna gotowa na ich odparcie.

III. «Ale kiedy była w Italii wojna tak blizko Sycylii, Sycylia jednak wolną od niej pozostała.» Coż dziwnego? wszak kiedy była w Sycylii w tejże odległości, nie przeniosła się w części nawet do Italii. Po co tu mówić o blizkości miejsc? Czy dla tego że nieprzyjaciel mógł łatwo wylądować, czy że blizki przykład mógł zachęcić do równie niebezpiecznego w Sycylii powstania? Wszelkie wylądowanie było ludziom nie mającym żadnych statków nie tylko trudne, ale niepodobne; tak iż łatwiej było tym nieprzyjaciołom, o których mówisz że Sycylia blizka dla nich była, lądem na ocean się dostać, niż do przylądka Peloris przypłynąć. Ale dla czego przytaczasz tę zaraźliwą przyległość wojny z niewolnikami więcej niż wszyscy ci, którzy innemi prowincyami rządzili? Dla tegoli że wprzód już były w Sycylii wojny ze zbiegłymi niewolnikami? Ale dla tej właśnie

  1. Spartakus, Enomaus i Kryxus, stanęli roku 73, a zatem za pretury Werresa w Sycylii, na czele gladiatorów i niewolników w Italii. Spartakus mając pod sobą 120,000 ludzi, po dwakroć roku 71 od Krassa zbity, a niedobitki wracający z Hiszpanii Pompejusz wytępił. Plutarch, Crassus, 12-15; Pompejus, 19.