Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/504

Wystąpił problem z korektą tej strony.

wchodzie i otworze portu, gdzie zatoka morska ku miastu wzdłuż brzegów zaginać się poczyna, kazał rozpinać namioty z najcieńszego płótna. Tam się przenosił z mieszkania pretorów, które było króla Hierona, i tam po całych dniach przebywał; gdzieindziej nikt go widzieć nie mógł. Tam nie miał nikt przystępu, kto nie był albo spółucześnikiem, albo sługę jego rozkoszy. Tam się schodziły kobiety, z któremi zwykł przestawać, a jakie było ich mnóstwo w Syrakuzie uwierzyć trudno: tam się zgromadzali mężczyźni godni jego przyjaźni, sposobu życia i miejsca na ucztach. W gronie takich mężczyzn i kobiet przebywał syn jego już dorosły, dla tego zapewne iż choćby go wrodzone skłonności od podobieństwa do ojca odwodziły, żeby nawyknienie i wychowanie być podobnym ojcu zmuszały. Tam była owa Tercya, podstępem i zdradą od fletnisty Rodyjskiego uprowadzona, która sprawić miała wielkie zamieszanie w obozie Werresa; gdyż żona Syrakuzanina Kleomenesa, kobieta wysokiego tonu, tudzież żona Eschriona, w zacnym domu urodzona, uczuły się przez to urażone, że córka aktora Izydora do ich towarzystwa weszła. Ale ów Annibal, który myślał że w jego obozie męztwem, nie urodzeniem walczyć trzeba o pierwszeństwo, tak tę Tercyą polubił, że ją z sobą z prowincyi przywiózł.
XIII. Kiedy Werres w płaszczu purpurowym i spadającej po kostki tunice przepędzał czas z kobietami na biesiadach, nie mieli mu tego za złe ludzie: nie było im przykro, że zwierzchność nie pokazywała się na Forum, że nie wymierzano sprawiedliwości, że sądy ustały, że w owem miejscu na brzegu morza rozlegał się śpiew kobiet i odgłos muzyki, podczas gdy na Forum panowało głębokie prawa i spraw milczenie. To ludziom bynajmniej przykro nie było; zdawało się bowiem że nie prawo zniknęło z Forum, ani sądy, ale przemoc, okrucieństwo, boleśne i oburzające dóbr rozszarpywanie.
A ty, Hortensiuszu, chcesz jako wodza bronić tego człowieka? jego kradzieże, zdzierstwa, chciwość, pychę, okrucieństwo, zuchwałość, przestępstwa, śmiesz osłaniać wielkością czynów wojennych i zaletami dobrego wodza? Tu się zaiste obawiać trzeba, abyś przy końcu swej obrony, idąc za przykładem Antoniusza, nie użył jego wymowy, nie kazał powstać Werresowi, piersi mu nie odsłonił, me ukazał ludowi Rzymskiemu blizn od ukąszenia kobiet, śladów jego lubieżności i wszeteczeństwa.
Oby dali bogowie żebyś śmiał wspomnieć o wojskowości i o woj-