Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/506

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Teraz będąc wybrany edylem, mam wzgląd na to, com od ludu Rzymskiego otrzymał: wiem że mam sprawić uroczyste igrzyska z największą wspaniałością na cześć Cerery, Bachusa i Prozerpiny; że mi zjednać należy tym samym sposobem łaskę bogini Flory dla ludu i pospólstwa Rzymskiego; że starodawne igrzyska, które naprzód Rzymskiemi nazwano, na cześć Jowisza, Junony i Minerwy, z największą godnością i uszanowaniem sprawić jest moim obowiązkiem ; że dozór świętych gmachów, utrzymanie porządku w calem mieście są mi poruczone; że za trudy i kłopoty tego urzędu dane mi są nagrody, starsze miejsce w senacie do zabierania głosu, bramowana toga, krzesło kurulne, prawo przekazania mego obrazu pamięci potomnych wieków. Aczkolwiek miłe mi jest to dostojeństwo przez lud mi nadane, wszystko to atoli, jak sobie życzę łaski bogów, nie sprawia mi tyle przyjemności, ile trudu i troski przyczynia, iżby się przekonano że to edylostwo nie było mi dane dla tego że trzeba było wybrać jakiegoś kandydata, lecz że lud dając mi ten dowód swego szacunku nie omylił się w swojem oczekiwaniu.

XV. Ty, gdyś został obwołany pretorem, jakimkolwiek to stało się sposobem (pomijam bowiem i opuszczam co się wtedy działo), gdyś, jak powiedziałem, obwołany został, azaliż sam głos woźnego, który tyle razy ogłosił, że cię starsze i młodsze centurye[1] tem dostojeństwem przyodziały, nie pobudził cię do pomyślenia, że cząstka dobra powszechnego została ci powierzona? że nie wypadało choć przez jeden rok wchodzić do domu nierządnicy? Gdy ci wymiar sprawiedliwości losem się dostał, nie przyszłoż ci nigdy na myśl, jak ważny obowiązek, jaki ciężar na siebie brałeś? Nie miałżeś nigdy na to względu, jeśli kiedy ocknąłeś się z uśpienia, że ten urząd, który przy najszczególniejszej mądrości i prawości tak trudno sprawować, dostał się największej głupocie i nieuczciwości? Dla tego podczas swojej pretury nie tylko Chelidony z domu swego

  1. Było 193 centuryj, a każda z nich dzieliła się na dwie gromady, młodszą, składającą się z obywateli od siedmnastego do czterdziestego szóstego roku, obowiązanych do służby wojskowej w polu, i starszą, złożoną z obywateli od czterdziestego szóstego do sześćdziesiątego roku, obowiązanych do służby w mieście. W głosowaniu 97 centuryj stanowiły większość. Livius, I, 43; XXVI, 22.