Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/543

Wystąpił problem z korektą tej strony.

nia się i prosi żeby, gdy żadnego oskarżyciela nie było, tak stronni sędziowie nie stanowili o jego czci obywatelskiej. Gdy przy tem mocno obstaje, otacza go sześciu najsilniejszych liktorów[1], w smaganiu i chłostaniu ludzi wyćwiczonych: siekę go rózgami; nakoniec najstarszy liktor, Sestiusz, o którym często mówiłem, obróciwszy kij grubszym końcem, grzmotnę! nieszczęśliwego z całej siły po twarzy. Gdy mu krew twarz i oczy oblała, upadł, po czem jeszcze leżącemu na ziemi boki kijami okładano, żeby nareszcie powiedział że zakład przyjmuje. Tak zbity za nieżywego ztarntąd wyniesiony, wkrótce potem umarł. On zaś czciciel We nery, człowiek grzeczny i zalotny, z majątku Serwiliusza srebrnego Kupidyna w świątyni tej bogini postawił; bo on zawsze z cudzego mienia dopełniał ślubów uczynionych wśród nocnych rozkoszy.
LV. Po co mam mówić w szczególności o innych karach obywateli Rzymskich'? Ujrzycie je wystawione w jednym ogólnym obrazie. Owo więzienie zbudowane w Syrakuzie przez najokrutniejszego tyrana, Dionizyusza, zwane Kopalnia kamieni, było za rządów Werresą mieszkaniem Rzymskich obywateli. Ktokolwiek jego oczy lub umysł obraził, zaraz do tego więzienia był wtrącony. Widzę, sędziowie, że to was wszystkich oburza, i postrzegłem to już w pierwszej części procesu, kiedy świadkowie o tem zeznawali. Sądzicie bowiem że należy utrzymać prawo wolności nie tylko tu, gdzie są trybuni ludu, gdzie inni urzędnicy, gdzie pełno sądów na Forum, gdzie władza senatu, gdzie panuje opinia licznie zgromadzonego ludu Rzymskiego ; lecz w jakimkolwiek kraju lub narodzie zgwałcone jest prawo obywateli Rzymskich, uważacie to jako zamach na wolność i godność Rzeczypospolitej.

W więzieniu przeznaczone.m dla cudzoziemców, dla zbrodniarzów i złoczyńców, dla rozbójników i nieprzyjaciół, tyś się ośmielił tylu obywateli Rzymskich zamknąć? Nigdyż ci nie przyszedł na myśl sąd, nigdy zgromadzenie ludu, nigdy to tak liczne zebranie, które teraz z taką niechęcią i zawziętością na ciebie pogląda? nigdyż ci godność nieobecnego ludu Rzymskiego, nigdy postać tego grona obywateli w oczach i umyśle nie stanęła? Myślałżeś że ci nigdy nie przyjdzie

  1. Pretor w Rzymie miał tylko dwóch liktorów, na prowincyi, równie jak prokonsulowie, sześciu, którzy postępowali przed nim jeden za drugim, a najstarszy tuż przed nim idący nazywał się proximus, najbliższy.