Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/557

Wystąpił problem z korektą tej strony.

którzy, dla obrażających uchybień w wyrokach, podług nowego prawa postanowieni będą, żeby sądzić dawnych sędziów.
LXX. Co do mnie, któż z ludzi nie pojmuje, choćbym sam nie powiedział, do jakich ostateczności posunąć się muszę? Będęli mógł milczeć, Hortensiuszu, będęli mógł utaić że Rzeczpospolita taką odniosła ranę, że pomimo mego oskarżenia Werres obdarł bezkarnie prowincye, uciemiężył sprzymierzeńców, złupił bogów nieśmiertelnych, pomęczył i pozabijał Rzymskich obywateli? Będęli mógł po takim wyroku złożyć z siebie tak wielki ciężar, albo go dłużej w milczeniu dźwigać? Nie trzebaż będzie sprawę tę jeszcze raz roztrząsnąć i na środek wytoczyć? wezwać opieki ludu Rzymskiego? powołać przed sąd tych wszystkich, którzy się dopuścili tak wielkiego przestępstwa, że albo dali się przekupić, albo sąd przekupili?

Zapyta kto może: chcesz tedy podjąć taką pracę, ściągnąć na siebie tak wielką tylu ludzi nieprzyjaźń? Pewnie nie z ochoty ani z dobrej woli; ale nie jest mi wolno, co szlachetnie urodzonym panom, którym wszystkie dobrodziejstwa ludu Rzymskiego we śnie przychodzą: trzymać mi się trzeba w tej Rzeczypospolitej innych zupełnie zasad i prawideł. Przychodzi mi na myśl M. Kato[1], bardzo mądry człowiek, który rozumiejąc że cnotą a nie urodzeniem miał zyskać zaletę u ludu Rzymskiego, i chcąc żeby ród jego wraz z imieniem od niego zaczynał się i krzewił, naraził się na nieprzyjaźń najmożniejszych ludzi, i wśród największych trudów żył do najpóźniejszej starości z największą chwałą. Nie dostąpiłże potem Kw. Pompejusz[2], z nizkiego i nieznanego pochodzący rodu, najwyższych dostojeństw wśród wielu nieprzyjaźni, trudów i niebezpie-

  1. Jest tu mowa o Porcyuszu Katonie, najsławniejszym mężu Rzeczypospolitej Rzymskiej, który podniósł się z nizkiego stanu pomimo oporu szlachty do najwyższych dostojeństw. Dzielny żołnierz, szczęśliwie walczył w Hiszpanii, gdzie miał czterysta miast zdobyć. Nieskazitelny urzędnik, sprawiedliwie rządzi! Sardynią. Dotykał się także z królem Antiochem w Grecyi. Został konsulem roku 195, cenzorem 185 przed Chr. Nieprzebłagany nieprzyjaciel złych obywateli, czterdziestu czterech zapozwał, sam był czterdzieści razy zapozwany i zawsze uwolniony. Plinius, VII, 27. Mając już lat dziewięćdziesiąt, oskarżył Serwiusza Galbę, mającego także lat dziewięćdziesiąt. Livius, XXXIV, 50. Plutarch, Cato, 22. Cicero, Brutus, 23.
  2. Kw. Pompejusz Nepos, przodek Pompejusza Wielkiego, miał być synem fletnisty, został konsulem 151 roku przed Chr.