Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/559

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Rzymskiego narażę się, daleko surowszym i ostrzejszym będę.
LXXII. Wzywam cię teraz najlepszy, najwyższy Jowiszu, którego dar królewski, godzien twojej najwspanialszej świątyni, godzien Kapitolu, tej twierdzy wszystkich narodów, godzien nazwać się darem królewskim, dla ciebie zrobiony, tobie przez królów poświęcony i ślubowany, Werres bezbożną zbrodnią z rąk królewskich wydarł, którego najświętszy i najpiękniejszy posąg w Syrakuzie zabrał: i ciebie, królowo Junono, której dwie świątynie na dwóch wyspach sprzymierzeńców, w Samos i w Melicie, (stojące, najświętsze i najdawniejsze, podobną zbrodnią tenże człowiek ze wszystkich darów i ozdób ogołocił: i ciebie, Minerwo, którą tenże w dwóch sławnych i szanownych świątyniach złupił, w Atenach, gdzie wielką ilość złota, w Syrakuzie, gdzie wszystko prócz ścian i dachu zabrał:
I ciebie, Latono, Apollinie i Diano, których on w Delos nie kaplicę, ale jak niesie mniemanie i wiara ludzi, starożytne siedlisko i bożki przebytek nocnym napadem i łupieztwem obdarł: ciebie także, Apollinie, którego w Chios porwał: i znowu ciebie, Diano, którą w Perga złupił, której najświętszy posąg w Segescie, dwa razy po-święcony, raz pobożnością Segestanów, drugi raz zwycięztwem Scypiona Afrykańskiego, zabrać i sprzątnąć kazał: i ciebie, Merkuriuszu, którego tenże bohatyr w mieście sprzymierzeńców, w gimnazyum Tyndarytanów, za stróża i opiekuna ich młodzieży przeznaczył, a Werres w domu swoim miejskim postawił, żebyś był świadkiem innego rodzaju zapasów:
I ciebie, Herkulesie, którego on w Agrygencie, wśród ciemnej nocy, przez nasłaną gromadę zbrojnych niewolników porwać zmiejsca i uprowadzić usiłował: i ciebie, najświętsza matko Idea, którą u Enguinów w najszanowniejszej i najczcigodniejszęj świątyni tak obdartą zostawił, że tylko imię Scypiona Afrykańskiego, tudzież ślady zgwałconej religii pozostały, pomniki zwycięztwa i ozdoby świątyni znikły: i was, Kastorze i Polluxie, sędziów i świadków wszystkich spraw na Forum, najważniejszych obrad, praw i sądów, was, którzy stoicie na najwięcej odwiedzanym placu ludu Rzymskiego, z których świątyni zysk sobie i lup ogromny najniegodziwiej przysporzył: i was wszystkich bogów, którzy na wozach zgromadzenia świąteczne i igrzyska processyonalnie objeżdżacie, których drogę dla swego zysku, nie dla utrzymania godności obrządków religijnych zrobić i sporządzić kazał: