Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/561

Ta strona została przepisana.
WSTĘP DO MOWY
ZA MARKIEM FONTEJUSZEM.

M. Fontejusz, rodem z miasta municypalnego Tuskulum, którego przodkowie doszli do pretury, którego ojciec będąc legatem prokonsula Serwiliusza, czasu wojny socyalnej w Askulum zamordowany został, sprawował naprzód urząd kwestora, potem był legatem w dalszej Hiszpanii za samowładztwa Sylli, następnie w Macedonii, od której napady Traków odpierał. Mianowany prokonsulem Gallii Narboneńskiej, rządził tą prowincyą od roku 76 do 73 przed Chr., na którą dla popierania wojny w Hiszpanii przeciw Sertoriuszowi prowadzonej przez Metella Piusa i Pompejusza, tudzież dla uśmierzenia cząstkowych powstań w samej Gallii ciężkie nałożył podatki.
We trzy lata potem, kiedy władza sądownicza nie należała już do samych wyłącznie senatorów, ale podług prawa Aureliusza Kotty sprawowana była spólnie ze stanem rycerskim, jak się okazuje z rodziału 15 tej mowy, zapozwał go o zdzierstwo jeden z przedniejszych panów Gallii, Inducyomarus, przy pomocy dwóch oskarżycieli, Pletoriusza i Fabiusza. Fontejusz miał obrońcą Cycerona, i zapewne uwolniony został, chociaż, jak się zdaje, nie był wolny od winy; ponieważ Cycero stara się wszelkiemi sposobami podać w podejrzenie wiarogodność świadków przeciw niemu zeznających, i wzbudzić w sędziach politowanie dla Fontejusza. Żeby podać w ohydę wszystkich Gallów, opisuje ich jako ludzi bez czci i wiary, dochowujących barbarzyński zwyczaj zabijania bogom ludzi na ofiarę. Sięga nawet aż do owych czasów, kiedy ich przodkowie najechali Italią, Rzym zdobyli, Kapitol obiegli, a przed dwiestu laty zapędzili się aż do Delfów, gdzie złupili świątynię Apollina.
Co się tyczy oskarżyciela, Inducyomara, nie był on zapewne tym Gallem, który w siedmnaście lat potem poburzył Gallów przeciw Cezarowi. Caesar, de bello Gallico, V. Ten był Trewirem, oskarżyciel Fontejusza był Allobrogiem.