Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/569

Ta strona została przepisana.

roboty, kiedy nikt od niej uwolnionym nie był, i to że brał za pochwalenie, kiedy wiele zganił i odrzucił. Ale co? jeżeli możemy przenieść to obwinienie na najzacniejsze osoby, nie żebyśmy winę na kogo innego zwalić chcieli, lecz żebyśmy dowiedli, że nad robotę gościńców tacy ludzie przełożeni byli, którzy dopełnienie swej powinności łatwo okazać i usprawiedliwić mogą, ażali, pomimo to, wierząc rozjątrzonym świadkom, wszystko na karb M. Fontejusza kłaść będziecie? Kiedy M. Fontejusz miał przeszkodę w ważniejszych zatrudnieniach publicznych, a potrzeba Rzeczypospolitej wymagała naprawy drogi Domicyuszowej[1], dał to zlecenie legatom swoim, zacnym mężom, K. Anniuszowi Bellienowi i K. Fontejuszowi. Oni tedy tą robotą kierowali, podług swej słuszności co im się zdawało nakazywali, robotę ukończoną przyjmowali, o czem jeśli nie zkądinąd, to z listów naszych posłanych i odebranych, któreście sobie przepisali, dowiedzieć się mogliście. Jeśliście zaś ich jeszcze nie czytali, posłuchajcie teraz co o tem Fontejusz do swych legatów pisał, i co mu oni odpisali. Listy do legatów K. Anniusza i K. Fontejusza. Odpowiedzi legatów K. Anniusza i K. Fontejusza. Zdaje mi się tedy dość jasną rzeczą, sędziowie, że zdanie sprawy z roboty bitych gościńców nie należy do M. Fontejusza, że się tem ci trudnili, których nikt o nic zganić nie może.

VIII. Poznajcie teraz oskarżenie o opłaty od wina, do którego oni jako do wzbudzającego nienawiść wielką wagę przywiązują. Tak o to, sędziowie, oskarża Pletoriusz: «Nie w Gallii dopiero przyszło na myśl Fontejuszowi nałożyć na wino opłatę, ale z ułożonym już w Italii planem z Rzymu wyjechał. Dla tego Tyturiusz pobierał w Tolozie pod imieniem cła od każdej amfory[2] wina po cztery denary; Porcyusz i Numiusz w Krodunie po trzy wiktoryaty[3]; Serwiusz w Wulchalonie[4] po dwa wiktoryaty. Pobierano cło

  1. Tak się nazywała ta droga od imienia Kn. Domicyusza Ahenobarba, który rządził Gallią 122 roku przed Chr.
  2. Amfora zawierała około 28 butelek. Opłata od niej pobierana w Tolozie 4 denary czyli 16 sestercyów; więc na butelkę prawie 1 3/4 sestercye, 17 ½ groszy.
  3. Wiktoryat, pieniądz tak zwany od wizerunku na nim bogini zwycięztwa, wart był pół denara czyli 2 sestercye. — Krodunum, dziś Gourdan nad Garonną.
  4. Dziś Bouchalot nad Garonną.