Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/597

Wystąpił problem z korektą tej strony.

często to przed sobą powtarzać? Kiedy przodkowie nasi tyle przezorności i roztropności okazali, że wszystkie dla wszystkich prawa, nie tylko na ważne jak ten przypadki, ale na najdrobniejsze przepisali i w wykonanie wprowadzili, mieliżby ten tylko jeden, a ktemu najważniejszy pominąć? Jak to? gdyby mię kto z orężem w ręku z domu mego wyjść przymusił, miałbym prawo skarżyć się; a gdyby mi kto wejść zabronił, nie miałbym? Nie mówię jeszcze o sprawie Cecyny, nie wspominam jeszcze o prawie do naszej posiadłości, narzekam tylko na twoję, K. Pizonie[1], obronę. Kiedy tak mówisz i utrzymujesz: «Gdyby Cecyna we włości będący został z niej wyrzucony, wtedy podług tego interdyktu należałoby go w posiadanie wprowadzić; ale że nie mógł być żadnym sposobem wyrzucony z miejsca, w którem nie był, a zatem ten interdykt na nic mu się nie przyda;» kiedy cię słyszę tak mówiącego, pytam cię, gdyby cię dziś do domu powracającego gromada zbrojnych ludzi nie tylko od domu i progu, ale od podwórza i przedsieni domu twego odpędziła, cobyś począł? Podpowiada ci mój przyjaciel, L. Kalpurniusz, żebyś powtórzył co on sam wprzód powiedział: zaniósłbyś skargę o gwałt. Jakiż to ma związek z posiadaniem? jaki z przywróceniem do posiadania tego człowieka, którego przywrócić trzeba? jaki nakoniec z prawem cywilnem, z karą za zły uczynek? Zaniesiesz skargę o gwałt. Więcej ci jeszcze pozwolę. Nie tylko zaniesiesz skargę, ale nawet zyskasz wyrok skazujący: przyjdzieszże przez to tym pewniej do posiadania? Skarga o gwałt nie nadaje prawa do posiadania, tylko łagodzi wyrokiem i karą krzywdę przez ściśnienie wolności sprawioną.

XIII. Będzieli tymczasem (pretor o tak ważnej [rzeczy milczał, Pizonie? nie będzie miał sposobu w prowadzenia cię do twego domu? on, który po całych dniach albo zapobiega gwałtowi, albo przysądza wynagrodzenie za dopełniony? który wdaje się przez interdykta w spory o rowy, rynsztoki, w najdrobniejsze sprzeczki o wodę, ulice, miałby tu nagle zamilknąć? w tak gwałtownym w'ypadku nie będzie wiedział co począć? Kiedy K. Pizo miał sobie wzbroniony przystęp do swego domu, wzbroniony, mówię, przez gromadę zbrojnych ludzi, nie będzie miał pretor sposobu niesienia pomocy stosownie do zwyczaju i swych poprzedników przykładu? co on powie, albo czego ty żądać będziesz po odniesionej tak znacznej krzywdzie? Nikt jesz-

  1. K. Kalpurniusz Pizo, obrońca Ebucyusza, został konsulem 67 roku przed Chr. Obacz o nim Cic. Brutus, 68; mowę za Flakkiem, 39.