Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/603

Wystąpił problem z korektą tej strony.

dnemu ten, drugiemu inny przykład wszelkiego rodzaju na dowód, że prawo nie zawisło na wyrazach, ale że wyrazy służą do malowania myśli i postanowień ludzkich? Pięknie i gruntownie bronił tego zdania przed sądem stu mężów[1] L. Krassus, najcelniejszy mówca, na jakiś czas przed mojem pierwszem na Forum wystąpieniem, i, chociaż bardzo biegły prawnik, Kw. Mucyusz, przeciw niemu mówił, wszystkich przekonał, że Maniusz Kuriusz, który na przypadek śmierci syna urodzonego po zgonie ojca był naznaczony dziedzicem, przy dziedzictwie utrzymać się powinien, pomimo tego że syn nie tylko nic umarł, ale się nawet nie urodził[2]. Byłoli to dość jasno w słowach testamentu wyrażone? bynajmniej. Coż tedy spór rozstrzygnęło? domniemana wola testatora, która gdyby bez naszego wysłowienia się poznaną być mogła, obeszlibyśmy się bez wyrazów; lecz że to być nie może, wynaleziono wyrazy, nie na to żeby ją tamowały, lecz żeby ją wskazywały.

XIX. Ustawa powiada że dwuletnie używanie gruntu nadaje prawo do jego własności. Stosujemy toż prawo do budynków, chociaż ustawa o nich nic mówi. Jeżeli droga nie jest wytknięta, prawo pozwala pędzić bydło kędy się podoba[3]. Możnaż z tych słów dorozumieć się że, gdyby droga nie była wytknięta w kraju Bruttów, wolnoby było, gdyby się tak podobało, pędzić bydło przez Tuskulańskie włości M. Skaura? Jest formuła pozwu na obecnego posiadacza w tych wyrazach: «Ponieważ cię w sądzie widzę.» Tej formuły nie mógłby użyć ów ślepy Appiusz, gdyby ludzie ściśle słów się trzymali, a na rzecz dla której są słowa nie uważali. Gdyby w testamencie naznaczony był dziedzicem małoletni Korneliusz, a potem miał już lat dwadzieścia, podług waszego tłumaczenia straciłby dziedzictwo[4]. Wiele bardzo przychodzi mi na myśl podo-

  1. Ten sąd ze stu pięciu mężów złożony, centumviri litibus judicandis, sądził same tylko sprawy cywilne. Cic. de Oratore, I, 38.
  2. Obacz o tej sprawie Cic. de Oratore, I, 39; II, 6, 32; Brutus, 39.
  3. Prawo XII Tablic, VIII, 9. To się ma tak rozumieć: Jeżeli kto ma służebność na swym gruncie pozwalającą sąsiadowi przepędzać bydło przez jego grunta, a drogi nie są wytknięte i plotami ogrodzone, może ten sąsiad kędy zechce przez takie grunta (ale nie przez wszystkie inne) swe bydło przepędzać.
  4. Małoletność kończyła się z czternastym rokiem. Instit. I, 22. Małoletniego Korneliusza naznaczył ktoś dziedzicem i umarł kiedy Korneliusz został