Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/62

Ta strona została przepisana.

XVI. I dla tego przodkowie nasi chcieli, żeby to się rzadko zdarzało; pretorowie przepisali, żeby się z namysłem działo. Ludzie dobrzy, kiedy są oczywiście skrzywdzeni, kiedy nie mogą prawnie dojść swego, przystępują do tego bojaźliwie i powolnym krokiem, kończą potrzebą zmuszeni, nieradzi, po niestawieniu się dłużnika na wielu terminach, często zawiedzeni i oszukani. Zastanawiają się nad tem, co to jest czyje dobra na przedaż wystawić. Żaden dobry człowiek nie chce, choćby nawet prawnie, nastąpić na gardło obywatela: woli żeby o nim wspominano że, mogąc zgubić, pofolgował, niż że, mogąc pofolgować, zgubił. Tak postępują dobrzy ludzie z obcymi sobie ludźmi, nawet z największemi nieprzyjaciółmi, już dla szacunku u świata, już dla najpospolitszej ludzkości. Nikomu samochcąc nie szkodzą, żeby nikt nie miał prawa im szkodzić.

Na termin nie stanął! — Kto? powinowaty. Choćby to było bardzo ciężką winą, wzgląd na powinowactwo lżejsząby ją uczynił. — Na termin nie stanął! — Kto? spólnik. Cięższe jeszcze przewinienie powinienbyś mu darować, z którym cię albo wolna wola sprzęgła, albo los złączył. — Na termin nie stanął! — Kto? człowiek, który zawsze był na twe zawołanie. Na tego tedy, który raz tylko w tem przewinił, że nie był na twe zawołanie, wypuściłeś wszystkie pociski, jakie mamy w pogotowiu na tych, którzy wiele złego dla podejścia lub oszukania popełnili. Gdybyć, Newiuszu, szło o dwa assy, gdybyś się lękał by cię nie ułowiono w małej jakiej rzeczy, czybyś zaraz nie pobiegł do K. Akwilliusza lub do kogo z tych, u których rady w prawie szukamy? A tu gdzie szło o prawa przyjaźni, spółki, powinowactwa, gdzie dobre u ludzi mniemanie i obowiązki należało mie na baczeniu, nie tylkoś nie zasięgnął rady K. Akwilliusza lub L. Lucyliusza[1], aleś się nawet samego siebie nie poradził. Nie powiedziałeś nawet sam sobie: dwie godziny upłynęły: Kwincyusz na termin nie stanął: co mam począć? Gdybyś tylko te trzy słowa do siebie powiedział: co mam począć? upamiętałaby się nieco twoja

  1. We wszystkich prawie wydaniach stoi na jego miejscu L. Lukullus. Ponieważ ten sławny zwycięzca Mitrydatesa nie był prawnikiem, nie o nim tu mowa. Manucyusz domyśla się że Cycero wspomniał w tem miejscu o L. Lucyliuszu Balbie, który wraz z K. Akwilliuszem był nauczycielem Serwiusza Sulpicyusza, i którego Cycero chwali jako mowcę i prawnika. Cic. Brutus, 42. Poszliśmy za zdaniem Manucyusza.