Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/92

Ta strona została przepisana.

podjąłem, narażę się na wszystko i jemu dopomogę. Mocne jest moje postanowienie wszystko co zdaje się należeć do tej sprawy nie tylko powiedzieć, ale chętnie, śmiało i swobodnie powiedzieć. Żaden wzgląd, sędziowie, nie będzie tak silny, iżby bojaźń większą moc nademną wziąć miała, niżeli wierne dopełnienie obowiązku. Ktoby był tak bojaźliwy, coby to widząc milczał i ręce opuścił? Ojca mego, chociaż nie był na liście proskrypcyi, zabiliście: zabitego na tej liście zapisaliście: mnie z domu mego gwałtem wygnaliście: ojcowiznę moją zagarnęliście. Czegóż chcecie więcej? Czyście i do sądu ze sztyletami przyszli, żeby Sexta albo zamordować, albo potępienie jego wystraszyć?
XII. Mieliśmy niedawno w naszej Rzeczypospolitej człowieka bardzo śmiałego, i, na co się wszyscy zgadzają, którzy sami nie szaleją, wielkiego szaleńca, K. Fimbryę[1]. Za jego naprawą na pogrzebie K. Mariusza, Kw. Scewola, mąż najcnotliwszy i najznakomitszy w naszej Rrzeczypospolitej, raniony został (nie tu miejsce mówić o jego zaletach, a choćbym najwięcej o nich powiedział, nicbym nie dodał do obrazu, jaki lud Rzymski zachowuje w pamięci): po czem dowiedziawszy się Fimbrya, że Scewola wygoić się może, do sądu go zapozwał. Gdy go pytano o co oskarży człowieka, którego stosownie do zasług niktby dostatecznie pochwalić nie mógł, powiadają że ten szaleniec odpowiedział: «o to że nie całemu sztyletowi w piersiach swoich utkwić dał.» Nigdy lud Rzymski nie widział nic szkaradniejszego, chyba śmierć tego męża, która to w sobie miała, że wszystkich obywateli zarazem zgubiła i zasmuciła; bo gdy ich przez pojednanie stronnictw ratować chciał, sam od nich zamordowany został[2].

Nie jestże nasz przypadek do tej odpowiedzi i czynu K. Fimbryi bardzo podobny? Oskarżacie Sexta: dla czego? ponieważ rąk waszych uszedł, ponieważ zamordować się nie dał. Zamach Fimbryi,

  1. Kiedy Sylla znosił roku 86 w Grecyi Mitrydata wodzów, Archelausa pod Cheroneą, Dorylausa pod Orchomenami, partya Mariusza przyszedłszy znowu w Rzymie do władzy, wysłała przeciw niemu konsula L. Waleriusza Flakka, mianowanego na miejsce zmarłego Mariusza. Legat jego Fimbrya poburzył przeciw niemu wojsko w Byzancyum, zamordować go kazał, i objąwszy nad wojskiem dowództwo, sam dalej z królem wojnę prowadził, z Pergamu go wypędził, ale za nadejściem Sylli od żołnierzy opuszczony, sam sobie życie odjął. Appian, Mithrid. 6, 7. Plutarch, Sylla, 25–32.
  2. Kw. Mucyusz Scewola, sławny prawnik, pierwszy uporządkował prawo