Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/124

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Bardzoście się pomylili, ty Rullu i niektórzy twoi kolledzy, kiedyście się spodziewali że będziecie mogli obalając Rzeczpospolitę udać się za przyjaciół ludu, walcząc przeciw konsulowi, który jest prawdziwym, nieudanym jego przyjacielem. Wzywam was, powołuję przed zgromadzenie ludu, lud Rzymski za sędziego między nami biorę.

VIII. Jeżeli rozpatrzymy się we wszystkiem, co jest ludowi miłem i przyjemnem, nic nie znajdziemy tak mu pożądanego, jak pokój, zgodę spokojność. Oddaliście mi Rzeczpospolitę przez podejrzenie niespokojności nabawioną, przez bojaźń w zawieszeniu zostającą, waszemi projektami, mowami do ludu, tłumnemi zbiegowiskami zawichrzoną: ukazaliście złym ludziom nadzieję, dobrych przeraziliście, kredyt z Forum, godność z czynności publicznych wypędził iście. W tem poruszeniu i zamieszaniu umysłów i interesów, kiedy poważny głos konsula da się słyszeć ludowi Rzymskiemu, i oświeci te głębokie ciemności, kiedy okaże że niema się czego obawiać, że żadne wojsko, żadne kupy swawolne, żadne osady, żadna przedaż dochodów publicznych, żadne nowe wodzów rządy, żadne panowanie decemwirów, żaden drugi Rzym, żadna druga stolica państwa za naszego konsulatu miejsca mieć nie będą, ale największa cisza, pokój i spokojność panować będzie: mamyż się obawiać żeby to wasze sławne prawo rolne popularniejszem się nie okazało? A kiedy odkryję niegodziwość waszych zamiarów, chytre cele prawa, sidła na lud Rzymski przez popularnych trybunów ludu zastawione, mamże się obawiać żebym nie mógł ostać się przed wami na zgromadzeniu ludu? zwłaszcza żem umyślił i postanowił tak mój konsulat sprawować, jak go jedynie można godnie i niepodległe sprawować, że ani wielkorządów, ani żadnego zaszczytu, ani żadnej ozdoby lub pożytku, ani żadnej rzeczy, którejby się trybun ludu mógł sprzeciwić, pragnąć nie będę. Oświadcza przed licznie zgromadzonym senatem konsul na dniu pierwszym stycznia, że, jeżeli potrwa ten stan Rzeczypospolitej, jeżeli nic się takowego nie zdarzy, od czegoby nie mógł się uczciwie uchylić, rządu prowincji nie przyjmie[1]. Tak się na tym urzędzie, senatorowie, sprawować będę, żebym mógł trybuna ludu na Rzecz-

  1. Cycero dotrzymał słowa. Kiedy mu losem przypadła Macedonia, ustąpił ją swemu kolledze Antoniuszowi, żeby go oderwać od Katyliny i do spółdziała-