Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/168

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Rzymskiemu moi przodkowie; mnie zawierzono, odemnie samego dopełnienia powinności wymagać, odemnie upominać się macie. Jak, gdym się starał o len urząd, nie polecali mnie wam założyciele mego rodu, lak, gdy w czem wykroczę, nie mam obrazów przodków, Którędy mi przebaczenie wasze uprosić mogły.
XXXVII. Jeżeli mi tedy życia stanie, którego przeciw zbrodniczym zamachom tych ludzi mam środki bronić, upewniam was w dobrej wierze, Rzymianie, żeście Rzeczpospolite czujnemu a nie bojaźliwemu, pilnemu a nie gnuśnemu człowiekowi powierzyli. Miałżebym, ja konsul, bać się zgromadzenia ludu? drzeć przed trybu-nem! często i bez przyczyny trwożyć się? lękać się żeby mi nie przyszło osięść w więzieniu, jeśliby trybun ludu zaprowadzić mnie do niego kazał[1]? Nie będąc jeszcze uzbrojony waszym orężem, nie będąc przyodziany najchlubniejszemi oznakami władzy i najwyższego dostojeństwa, nic uląkłem się wstąpić na to miejsce: nie mialżebym teraz za waszem przyzwoleniem oprzeć się niegodziwym zamiarom lego człowieka? mialżebym obawiać się żeby Rzeczpospolita, wzmocniona lakierni obronami, pokonaną i uciśnioną od nich być mogła? Jeślim się wprzód lękał, widząc teraz takie zgromadzenie, laki lud, żadnej nie mam obawy. Ro kto kiedy na tak przyeliylnem zgromadzeniu przyjęcie prawa rolnego doradzał, jak ja odradzałem? co mówię odradzałem! obaliłem i zniweczyłem.

Łatwo ztąd zrozumieć, Rzymianie, że nic nie jest tak popularnem, jak to co ja wam, konsul popularny, na len rok przynoszę, pokój, uciszenie, spoczynek. Przypadkom jakich lękaliście się wybierając mnie na ten urząd, zapobiegło się obmyślonemi przezemnie środkami. Nic tylko wy, coście za wżdy w pokoju żyć pragnęli, cieszyć się nim będziecie, ale i tych nawet, których nasz pokój niepokoju nabawia, do zupełnej spokojności przywiodę. Owi ludzie mają zwyczaj osiągać dostojeństwa, władzę, dostatki, wśród rozruchu i niezgody obywatelskiej: wy, których wpływ na glosowaniu, wolność na prawach, godność na sądach i sprawiedliwości urzędów, majątek na pokoju polega, wszelkim sposobem starać się powinniście o utrzymanie spokojności. Jeżeli ci, którzy dla gnuśności spokojnie żyją,

  1. Grozili trybunowie konsulom Romiliuszowi i Weturiuszowi (Livius IV, 26), zaprowadzili do więzienia konsulów Lukulla i Postumiuszą (Livius, Epitome, 48), konsula Metella. Cicero ad Atticum, II, 1.