Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/175

Wystąpił problem z korektą tej strony.

pospolitej tyrana ustanowił. Obmierzłe jest, jak powiedziałem, to prawo, ale ma swoje wymówko; okazuje się bowiem nie’ dziełem osoby, ale nieszczęśliwości czasu. Coż, jeżeli prawd Kulla jest daleko bezwstydniejsze? Podług prawa Waleriuszowego i praw Korneliuszowych, co się jednemu wydziera, to się drugiemu daje: łączy Się w nich sromotna darowizna z oburzającem łupieztwem; ma jednak podług tych praw odarty niejaka nadzieję, obdarowany ma niejaka obawę. Tak brzmi artykuł ltulla: «Go od konsulatu K. Mariusza i Kn. Papilliusza...[1].» Jak zręcznie uniknął podejrzenia, wymieniając tych właśnie konsulów, którzy byli największe mi Sykl i przeciwnikami! Gdyby dyktatora Syllę wymienił, zdawało mu się że wskroś przejrzany i znienawidzony będzie. Lecz kogo z was miał za tak ograniczonego, któremuby na myśl nie przyszło, że Sylla po owym konsulacie dyktatorem został? Coż tedy mówi trybun ludu Mariański, który nas jako Syllanów w nienawiść gwałtem podaj o? «Jakie grunta, budynki, stawy, jeziora, place, posiadłości (niebo i morze pominął, resztę objął), po konsulacie Mariusza i Karbona urzędownie nadane, wyznaczone, przedane, dozwolone zostały.» Przez kogo, Rullu? Kto po konsulacie Mariusza i Karbona wyznaczył, kto nadał, kto dozwolił, jeżeli nie Sylla? «To wszystko ma być na tem samem prawie....» Na jakiem prawie? Chce niezawodnie coś obalić. Zbyt żwawy, zbyt popędliwy trybun ludu kasuje rozporządzenia Sylli. «Na jakiem prawie są dobra prywatne najlepiej zabezpieczone.» Na lepszem nawet prawie niż ojczyste i od przodków odziedziczone? Bez wątpienia. Ale o tem prawo Maleriuszowe nic nie mówi; Korneliuszowe prawa nie uświęcają; sam Sylla tego nie żądał. Niemasz żadnego z owych posiadaczów tak nierozsądnego, żeby się nie miał za szczęśliwego, gdyby owe dobra cień jaki prawa, jakie podobieństwo do prawdziwego posiadania, jaką nadzieję długotrwałości osiągnąć mogły. Ale ty, Rullu, co masz na celu? żeby mieli co mają? Kto zabrania? Jak dobra prywatne? Ale to prawo jest tak napisane, że dobra Hirpińskie[2], czyli raczej obwód Hirpiński twego teścia (bo on tam wszystko posiada), na lepszem jest prawie,

  1. Konsulowie K. Mariusz młody i Kn. Papiriusz Karbo zginęli roku 82, i tegoż roku Sylla dyktatorem został; a zatem Rullus potwierdzał i uświęcał tym artykułem wszystkie jego konfiskaty, przedaże i podarunki.
  2. Między Apulią i krajem Samnitów.