Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/182

Wystąpił problem z korektą tej strony.

przeciw zamachom wymierzonym na obalenie Rzeczypospolitej. Chcąc przeto uprzątnąć te zapory, uwzięto się na zgubą jednego człowieka, niedołężnego starca, pozbawionego wszelkiej pomocy. Jeżeli tedy dobry konsul, widząc że zli ludzie podkopują i wzruszają wszelkie podpory Rzeczypospolitej, powinien nieść pomoc ojczyźnie, ratować życie i majątek obywateli, odwołać się do ich wierności, całość swoje całości powszechnej poświęcić; jest także obowiązkiem dobrych i odważnych obywateli, jakimiście się okazali we wszystkich niebezpieczeństwach Rzeczypospolitej, zagrodzić wszystkie drogi do buntów, wzmocnić warownie Rzeczypospolitej, sądzić że najwyższa władza jest przy konsulach, najwyższa mądrość w senacie, i że człowiek, który im był powolny, zasłużył raczej na pochwałę i nagrodę, niżeli na naganę i karę. l)o mnie tedy szczególnie należy podjąć trud w obronie Rabiriusza: chęć zaś ocalenia go powinna wam być spoina ze mną.
II. Bądźcie o tem przekonani, Rzymianie, że, odkąd pamięcią zasięgnąć możemy, żadna sprawa ważniejsza, niebezpieczniejsza, godniejsza zająć całą wasze uwagę, nie była wszczęta od trybuna, broniona od konsula, wytoczona przed sąd ludu Rzymskiego. Nie o co bowiem innego idzie w tej sprawie, Rzymianie, tylko aby odtąd nie było żadnego senatu, żadnej zgody uczciwych przeciw zuchwalstwu i wściekłości występnych ludzi, żadnej ucieczki i obrony w trudnych położeniach Rzeczypospolitej. Co gdy tak jest, mając rozprawić się o życie, dobre imię, cały los tego obywatela, potrzeba mi naprzód wezwać pomocy i wsparcia Jowisza najlepszego, największego, równie jak innych bogów i bogiń nieśmiertelnych, których łaską i opieką, daleko hardziej niżeli rachubą i mądrością ludzką, rządzi się ta Rzeczpospolita: proszę ich aby pozwolili, żeby dzieli dzisiejszy ujrzał i życie K. Rabiriusza ocalone i Rzeczpospolitą ugruntowaną. Was potem, Rzymianie, których władza pierwsza jest po woli bogów nieśmiertelnych, błagam i zaklinam, ponieważ życie K. Rabiriusza, nieszczęśliwego a zupełnie niewinnego człowieka, oraz całość Rzeczypospolitej są złożone w ręce wasze, i zdane na wasze głosowanie, okażcie nad losem jego miłosierdzie, w zbawieniu Rzeczypospolitej mądrość wam zwyczajną.

A ty, Labienie[1], ponieważ ograniczyłeś usilność moję krótkim

  1. T. Labienus, oskarżyciel, był trybunem ludu za konsulatu Cycerona,