i opatrzności bogów? zwłaszcza że nie bijąc się, lecz milcząc pokonać nas mogli[1].
X. A zatem, Rzymianie, ponieważ nakazano dziękczynienia przy wszystkich wezgłowiach[2], święćcie te dni z żonami i dziećmi waszemi. Często oddawaliście cześć należną bogom nieśmiertelnym, ale nigdy bez wątpienia nie mieliście słuszniejszego powodu; wyrwani bowiem zostaliście od nędznej i okrutnej śmierci, a wyrwani bez rzezi, bez krwi rozlewu, bez wojska, bez bitwy: zwyciężyliście nie zdjąwszy z siebie togi, nie mając innego wodza prócz mnie w sukni pokoju. Przypomnijcie sobie, Rzymianie, wszystkie domowe niezgody, nie tylko te o których słyszeliście, ale i te które pamiętacie i sami widzieliście. L. Sylla kazał stracić P. Sulpicynsza[3], wypędził z Rzymu K. Mariusza, stróża tego miasta, wielu dzielnych mężów, jednych powyganiał, drugich pozabijał. Kn. Oktawiusz, konsul, zbrojną ręką kollegę swego do ustąpienia z Rzymu przymusił[4], i wtenczas to samo miejsce, na którem mówię, zawalone
- ↑ Nie pochwalili Allobrogowie postępku swych posłów w Rzymie, ile że senat głuchy na ich prośby, jeżeli nie przez sprawiedliwość, to przynajmniej przez wdzięczność za tak walną usługę powinien był ukrócić nadużycia, powstrzymać łotrostwo swych urzędników w ich kraju. Czego gdy nie uczynił, wkrótce potem wpadli Allobrogowie do Gallii Narboneńskiej, ale ich odparł i pokonał pretor Pomptyniusz.
- ↑ W czasie modłów dziękczynienia mających niejakie podobieństwo z naszem czterdziesto-godzinnem nabożeństwem, zdejmowano z postumentów posągi bogów i kładziono na wezgłowiach, pulvinar, przy których się modlono.
- ↑ Sulpicyusz, trybun ludu, przyczyniwszy się do wybrania Sylli konsulem roku 88, chciał mu odjąć dowództwo nad wojskiem mającem ciągnąć przeciw Mitrydatowi. Sylla wrócił z drogi, wszedł do Rzymu, wypędził Mariusza, którego z synem, Sulpicyuszom i dwunastą innymi senatorami za nieprzyjaciół ojczyzny ogłosił. Sulpicyusza pojmanego stracić kazał. Appian, Wojny domowe, I, 8. W tej pierwszej proskrypcyi, Sylla ośmiudziesiąt najznakomitszych obywateli na śmierć skazał: nazajutrz dwuchset dwudziestu tenże los spotkał; a mając rzecz do ludu śmiał powiedzieć, iż potępił tych tylko, których sobie naprędce mógł przypomnieć, ale, rzekł dalej, którzy mi z czasem przychodzić będą na pamięć, wszyscy karę odniosą. Plutarch. Sylla.
- ↑ Podczas kiedy Sylla odnosił zwycięztwa nad wojskami Mitrydata w Grecyi, odnowiła się w Rzymie rozterka między jego i Mariusza stronnictwem, mającem na czele konsula Cynnę, który przez drugiego konsula, Oktawiusza, z Rzymu wypędzony, a na jego miejsce Merula konsulem wybrany. Appian,