Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/244

Ta strona została przepisana.

Wyrok śmierci wykonany na nich tegoż dnia został w więzieniu, do którego ich przeprowadzono. Cycero przechodząc przez rynek, zastał zgromadzonych tam przyjaciół i stronników Lentula, Cetega i innych spiskowych, nie wiedzących jeszcze jaki ich los spotkał, i rzekł do nich, vixirunt, przestali żyć, co usłyszawszy wszyscy się rozproszyli. Było już poźno w nocy. Na wszystkich ulicach, przez które przechodził, wystawiono pochodnie w oknach dla oświecenia mu drogi. Matki ukazywały dzieciom oswobodziciela ojczyzny. Senatorowie w znacznej liczbie odprowadzili go do domu. W kilka dni potem Katulus w senacie, Kato przed ludem powitali Cycerona imieniem ojca ojczyzny, chlubne imię, które potem Rzym spodlony nadał niejednemu niecnemu cesarzowi, Rzym wolny, jak mówi Juwenalis, jednemu tylko Cyceronowi:

Roma patrem patriae Ciceronem libera dixit. (Sat. VIII, 242.)

Dopełniła wkrótce radości dobrze myślących obywateli odebrana z Etruryi wiadomość, że Katylina poległ w bitwie z Petrejuszem stoczonej w okolicach miasta Pistoi. Tym sposobem Cycero w sukni pokoju, uwolniwszy Rzeczpospolitę od grożącego jej strasznego niebezpieczeństwa, zasłużył na dane sobie imię ojca ojczyzny. Któżby mu nie przebaczył przez wzgląd na tak walną zasługę małej jego ułomności, samochwalstwa!