Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/370

Wystąpił problem z korektą tej strony.

oskarżycieli. Czy myślicie że się to skończy na wybadaniu i odkryciu prawdy, czy na upadku i zgubie niewinności? Użyte tu, sędziowie, środki, aczkolwiek bezsilne przeciw osobie, której bronię, zdają mi się same przez się straszne, dla tego że zostawić mogę szkodliwy na potem przykład.
XI. Gdybym bronił człowieka nizkicgo urodzenia, nieznanego światu ani z świetnego zawodu życia, ani z powszechnego odgłosu, odwołałbym się do waszego miłosierdzia, prosiłbym obywatelów w imię praw ludzkości o wzgląd dla obywatela, żebyście nieznanym, namówionym świadkom, gościom, spółbiesiadnikom, spółtowarzyszom oskarżyciela, ludziom, którzy co do lekkomyślności są Grekami, co do okrucieństwa barbarzyńcami, spółobywatela waszego o pomoc was błagającego nie poświęcali, żebyście drugim nie dali na potem niebezpiecznego do naśladowania przykładu. Ale kiedy bronię L. Flakka, którego przodek, pierwszy konsul ze swego rodu i pierwszy także w tem państwie, wypędziwszy walecznością swoją królów, wolność w Rzeczypospolitej ugruntował, którego rodzina aż do dnia dzisiejszego ma do ukazania nieprzerwany szereg dostojeństw, hetmańskich urzędów i chlubnych czynów; kiedy L. Flakkus nie tylko się nie odrodził od tej ciągle trwającej i niezgasłej cnoty przodków, ale będąc pretorem polubił zaletę, z której oni najbardziej słynęli, i został zbawcą wolności ojczyzny: miałżebym się obawiać żeby nie był dany jaki zgubny przykład na takim oskarżonym, który choćby w czerń pobłądził, wszyscy uczciwi ludzie uznaliby go godnym pobłażenia. Czego nie tylko nie żądani, ale przeciwnie proszę was i zaklinam, sędziowie, żebyście całą tę sprawę pod najściślejszą wzięli rozwagę i, jak mówią, bystre i pilne oko na nię obrócili. Okaże się że żadne świadectwo nie jest sumienne, nic na prawdzie nie oparte, nic uczuciem krzywdy nie wynurzone, że przeciwnie wszystko dowolnością, rozjątrzeniem, stronnością, przekupstwem, krzywoprzysięztwem zostało skażone.
XII. Dawszy wam w ogólności poznać przewrotność Greków, przystępuję w szczególności do ich narzekali i oskarżeń. Użalają się na to, że dla uzbrojenia floty nałożono na miasta opłaty. Ze tak w istocie było, przyznajemy, sędziowie. Ale jeżeli to wina, w tem się ona znajduje, że albo nie wolno było tych opłat nakładać, albo że okręty nie były potrzebne, albo że flota za tego pretora pod żagle nie wyszła.