Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/38

Wystąpił problem z korektą tej strony.

z których kilku, a między nimi i samego Juniusza sądowi przewodniczącego, za wziątek skazano, a cenzorowie ich piętnem hańby naznaczyli.
W ośm lat po zapozwaniu ojczyma przez pasierba, i kiedy już Oppianikus nie żył, Sassia, okrutna i pragnąca zguby własnego syna matka, namówiła młodego Oppianika, za którego wydala córkę z zięciem spłodzoną, na zapozwanie syna o zgładzenie trucizną swego męża Oppianika. Cycem, lubo dawniej podzielał powszechne o przekupionym sądzie mniemanie, lubo nawet przed ońnią laty bronił Skamandra, wyzwoleńca Fabrycyuszów, oskarżonego o chęć otrucia Kluencyusza z namowy dawnych swych panów i Oppianika, Cycem, odmieniwszy potem zdanie, bronił Kluencyusza z głębokiem przekonaniem o jego niewinności, i, jak się zdaje, otrzymał jego uwolnienie. Kluencyusz był pozwany o otrucie ojczyma, lecz że ciężyli na nim podejrzenie o przekupienie owego sądu, które chociaż nic miało żadnego związku z niniejszem oskarżeniem, szkodziło mu w umyśle sędziów i słuchaczów, starał się mówca wszelkiemi sposobami to podejrzenie uprzątnąć, i dla tego z siedmiudziesiąt rozdziałów swej mowy pięćdziesiąt ośm na to poświęcił. Dopiero w trzynastu ostatnich mówi o właściwym przedmiocie oskarżenia, to jest o zadanem Kluencyuszowi otruciu Oppianika, na co zresztą nie przyniesiono żadnych niewątpliwych dowodów.
Do jakiego stopnia były wtenczas zepsute obyczaje Rzymian nie tylko w stolicy, ale nawet po miasteczkach municypalnych, ztąd się domyślić można, ze w tym jednym procesie wymieniono ośm morderstw, cztery otrucia, cztery oskarżenia o otrucie, jedno spędzenie płodu, jedno sfałszowanie testamentu przez podstawienie fałszywej osoby.
Miał tę mowę Cycero w tymże roku co i poprzednią za prawem Maniliuszowem.