Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/425

Wystąpił problem z korektą tej strony.

sprawy: wolałem żeby uczciwi ludzie mój los opłakiwali, niżeli o swoim zwątpili: gdybym sam jeden był zabity, co za hańba dla mnie! gdybym poległ z wielu innymi, co za klęska dla Rzeczypospolitej! Gdybym sądził że mnie czeka nieprzerwane pasmo nieszczęść, sambym raczej skazał się na śmierć, niż na nieustanne cierpienia. Ale że wiedziałem że nie dłużej jak sam rząd republikancki z tego miasta oddalonym będę, i myślałem że po jego wypędzeniu nie należało mi pozostać, ustąpiłem, a gdy ten napowrót przywołany został, i mnie z sobą zarazem sprowadził. Ze mną prawa, ze mną sądy, ze mną władza urzędów, ze mną powaga senatu, ze mną wolność, ze mną nawet obfitość zboża[1], ze mną bozkie i ludzkie świętości i obrządki religijne oddaliły się. Gdyby to wszystko na zawsze ustąpiło, więcejbym nad waszym niż nad moim losem ubolewał; jeśliby zaś kiedy powrócić miało, wiedziałem że i ja pospołu powrócę. Świadkiem tego sposobu myślenia jest Kn. Plaucyusz[2], który był stróżem mego życia, i który złożywszy wszystkie ozdoby i oznaki swego urzędu, całą swą kwesturę zachowaniu i utrzymaniu memu poświęcił. Gdybym ja jego wodzem, a on był moim kwestorem, miałbym go za syna: teraz mam go za ojca, ponieważ nie moję władze, ale moje nieszczęście ze mną podzielał.
Ponieważ tedy, senatorowie, wraz z Rzecząpospolitą zostałem przywrócony, nie tylko nie ostygnę w mej gorliwości o jej obronę, ale z większą jeszcze gorliwością bronić jej będę.

XV. Ro jeślim jej bronił, kiedy mi cokolwiek była winna, coż mi teraz czynić trzeba, kiedy jej nieskończenie winien jestem? Coby moję odwagę zachwiać albo osłabić mogło, kiedy widzicie że sarna moja niedola jest nie tylko dowodem, żem w niczem nie przekroczył, ale świadectwem, że walne usługi Rzeczypospolitej oddałem? Albowiem spotkała mnie ta niedola, dla tego żem jej bronił, i dobrowolnie poddałem się niedoli, żeby obroniona przezemnie w ostatnie niebezpieczeństwo nie popadła. Nie prosili za mną o łaskę ludu Rzymskiego, jak za P. Popilliuszem[3], człowiekiem wysokiego

  1. Obacz notę 10 do następnej mowy.
  2. Kwestor w Macedonii podczas pobytu tam Cycerona, i którego Cycero w trzy lata po tej mowie bronił.
  3. Popiliusz Lenas, będąc konsulem roku 132, powypędzał na mocy uchwały senatu przyjaciół Tyb. Gracha, za co od brata jego Kaja zmuszony na