Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/447

Wystąpił problem z korektą tej strony.

III. Tegoś tedy obywatela, straszna zarazo Rzeczypospolitej, żelazem, postrachem wojska[1], niegodziwością obu konsulów, groźbami najzuchwalszych ludzi, zaciągiem niewolników, oblężeniem świątyń, zajęciem placu publicznego, uciśnieniem senatu, zmusił do ustąpienia z domu i ojczyzny, ażeby dobrzy nie pobili się, ze złymi, tego, mówię, samego, którego podług twego wyznania senat, wszyscy dobrzy obywatele, cała Italia żałowała, i dla zachowania Rzeczypospolitej na powrót przyzwała i przywołała!

«Ale nie powinieneś był iść do senatu, wchodzić do Kapitolu w tym dniu burzliwym.» Jakoż nie poszedłem, póki trwało zaburzenie, w domu siedziałem, wiedząc dobrze że twoi niewolnicy, na rzeź i rabunek gotowi, ze zgrają łotrów i spólników zbrodni twoich, poszli za tobą z orężem w ręku do Kapitolu. Gdy mi o tem doniesiono, wiem żem pozostał w domu, i nie dałem pochopu tobie i twoim wysiekaczom do odnowienia rzezi. Ale kiedy mi potem doniesiono, że lud Rzymski bojąc się aby nie zabrakło zboża, zgromadził się do Kapitolu, i że przestraszeni wykonawcy twoich zbrodniczych zamysłów, jedni porzuciwszy sztylety, drudzy mając je sobie wydarte, w różne rozbiegli się strony, i ja także przyszedłem, nie tylko licz siły zbrojnej, bez straży, ale z małą garstką przyjaciół. Nie miałżem przyjść, kiedy konsul P. Lentulus, najlepiej mnie i Rzeczypospolitej zasłużony, kiedy jego kollega, Kw. Metellus, który, acz mój nieprzyjaciel i twój krewny[2], całość i godność moją przeniósł nad swe urazy i twoje prośby, zapraszali mnie do senatu? kiedy takie mnóstwo obywateli, za tak walne dobrodziejstwo świeżo mi wyświadczone, do wynurzenia wdzięczności po imieniu mnie powoływało, nie miałżem przyjść, wiedząc zwłaszcza żeś już z swą tłuszczą zbiegłych niewolników z placu ustąpił? Mnie stróża, obrońco Kapitolu i wszystkich świątyń, śmiałeś nazwać nieprzyjacielem Kapitolu, dla tego żem przyszedł do Kapitolu, kiedy oba konsulowi; senat tam zwołali! Jest że jaki czas, w którymby haniebnie było pokazać się w senacie? albo czy sprawa, o której tam mówiono, była

  1. Cezar stał w roku zeszłym z wojskiem pod Rzymem, gotując się w drogę do Gallii. Obacz notę 16 do mowy po powrocie mianej w senacie.
  2. Kw. Metellus Nepos, towarzysz w konsulacie Lentula, byt powinowatym Klodiusza, dla tego żebrał jego, Metellus Celer, miał za sobą siostrę Klodiusza, a prócz tego wuj Klodiusza był ojcem tego Metella.