Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/490

Wystąpił problem z korektą tej strony.

nek, i resztę w tymże guście, aby dom jego wielkością i wspaniałością wszystkie inne przewyższył. Ten człowiek religijny, który dom mój przedał i kupił, nie śmiał jednak w swojem zaślepieniu na swoje imię go nabyć; podstawił Skatona, człowieka, którego cnota do ubóztwa przywiodła. Ten tedy hołysz, który u Marsów, gdzie się urodził, nie miał nawet dachu, gdzieby się schronił przed deszczem, mienił się być nabywcą najpiękniejszego domu na górze Palatyńskiej. Niższą część budynku nasz trybun przeznaczył nie rodzinie Fontejuszowej, do której wszedł, ale Klodiuszowej, którą opuścił; z mnóstwa jednak Klodiuszów żaden się nie zgłosił, chyba ostatni hołysz lub łotr wierutny.

XLV. Pochwalicież, kapłani, tak zmienną i niesłychaną samowolność, taką bezczelność, zuchwałość i chciwość? «Był, powiada, kapłan obecny.» Nie wstydże ci, kiedy sprawa toczy się przed kapłanami, z tem się odzywać, że był obecny jeden z nich, a nie całe zgromadzenie kapłanów, zwłaszcza że będąc trybunem ludu mogłeś ich wezwać, a nawet do stawienia się przymusić? Ale niech i tak będzie: zgromadzenia nie wezwałeś; który tedy ze zgromadzenia był obecny? Taki zapewne któremuś przyznał powagę wszystkich; ale wiek, ale urząd powiększa godność; potrzeba także nauki, którą chociaż wszyscy posiadają, starsi jednak są bieglejsi. Który tedy był obecny?» Brat, powiada, mojej żony[1].» Jeżeli zapytamy o powagę, lubo jest tego wieku, że jej jeszcze nabyć nie mógł, jakakolwiek atoli jest w tym młodzieniaszku, za mniejszą mieć ją trzeba z powodu lak blizkiego powinowactwa. Jeżeli zapytamy o naukę, kto jej mniej posiadał jak ten, który przed kilką dopiero dniami wszedł do zgromadzenia? który nawet był dla ciebie świeżem dobrodziejstwem tym bardziej zobowiązany, że będąc tylko twoim szwagrem, przed rodzonym bratem otrzymał pierwszeństwo, chociaż postarałeś się o to, żeby i brat twój nie mógł na ciebie narzekać. Nazywasz tedy poświęceniem, na które ani zgromadzenia kapłanów, ani przyodzianego godnościami ludu Rzymskiego kapłana, ani nakoniec żadnego innego z młodszych, chociaż miałeś między nimi dosyć poufałych przyjaciół, zaprosić nic mogłeś? Przyszedł ten, jeżeli tylko przyszedł, któregoś ty nakłonił, siostra uprosiła, matka przymusiła.

  1. Nazywał się L. Pinariusz Natta. Obacz mowę za Mureną, 35.