Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/495

Wystąpił problem z korektą tej strony.

z wygnańcami Byzantyńskimi, z posłami królewskimi, lecz wolnym umysłem spisał artykuły, czyli raczej potworne rozporządzenia twego prawa, dopiąłbyś wszystkiego jeżeli nie prawnie, to przynajmniej bez naruszenia prawnych formalności. Ale w tym samym czasie podpisywano ci zobowiązania na ogromne summy, zawierano kontrakty o prowincje, przedawano tytuły królewskie, spisywano ulicami wszystkich niewolników w calem mieście, jednano nieprzyjaciół, rozdawano dowództwa niedoświadczonej młodzieży, gotowano truciznę nieszczęśliwemu Kw. Sojowi, radzono o zgładzeniu Kn. Pompejusza, obrońcy i stróża pa listwa, starano się o to, żeby nie było senatu, żeby uczciwych ludzi pogrążyć w wieczną żałobę, żeby Rzeczpospolite zdradzoną przez konsulów poddać pod władze trybunów. Wśród tylu i tak ważnych zatrudnień, nie dziw, zwłaszcza w takiem zaślepieniu i zapamiętaniu, że wiele rzeczy uszło twojej i jego uwagi.
Ale uważajcie jaką moc miało to prawo Papiriuszowe w sprawie podobnej, ale nie takiej jak twoja, w której niemasz nic prócz szaleństwa i bezprawia. Kw. Marcyusz, będąc cenzorem, kazał zrobić posąg Zgody i postawić na placu publicznym: K. Kussiusz[1], cenzor, kazawszy go przenieść do senatu, zapytywał waszego zgromadzenia, czy nic nie przeszkadzało poświęcić ten posąg wraz z senatem Zgodzie.
LI. Porównajcie, proszę was, kapłani, i człowieka z człowiekiem, i czas z czasem, i czyn z czynem. Tamten był cenzorem rzadkiej skromności i powagi: ten trybunem ludu wyuzdanym na wszystkie zbrodnie, niepohamowanym w zuchwałych zapędach. Za czasów Kassiusza Rzeczpospolita była spokojna, lud był wolny, senat przy władzy: w twoim czasie, Klodiuszu, wolność ludu Rzymskiego była zdeptana, władza senatu zniesiona. Co chciał zdziałać Kassiusz miało za sobą sprawiedliwość i mądrość z godnością; cenzor, to jest urzędnik, któremu przodkowie nasi nadali prawo, któreś ty uchylił,

    niądze od wygnańców Bizantyńskich, i polecił Katonowi Cypr zabierającemu wprowadzić ich na powrót. Przyrzekł także za wzięte pieniądze wyrobić tytuł królewski Progi tarowi, jednemu z przedniejszych Galatów. Obacz mowę za Sextiuszem, 20, o odpowiedziach wieszczbiarzów, 13.

  1. Kw. Marcyusz Filippus był cenzorem roku 164, K. Kassiusz Longinus 154 roku.