Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/534

Wystąpił problem z korektą tej strony.

niuszem, i mówił o mnie w najchlubniejszych wyrazach. Lubo wiedział że odkładając całą tę rzecz do swego konsulatu, nabyłby większej sławy i większego prawa do mej wdzięczności, wolał ją jednak prędzej przez innych niż później przez siebie dokonać.
XXXIII. Onego czasu P. Sextiusz, trybunem obrany, przedsięwziął podróż do R. Cezara, żeby go zjednał dla mnie. Co uczynił, ile dokazał, nie należy do tej sprawy. To tylko powiem że jeżeli Cezar miał, jak mniemam, dobre dla mnie chęci, P. Sextiusz nic u niego nie sprawił; jeżeli był nieco zagniewany, mało otrzymał; możecie jednak ztąd sądzić o zacnej jego troskliwości. Przystępuję już do jego trybunatu; bo jeszcze przed objęciem urzędu odbył te pierwszą drogę w sprawie publicznej. Rozumiał że należało do zgody między obywatelami i do załatwienia tej sprawy upewnić się że Cezar nic był jej przeciwny. Wyszedł ten rok; Indzie zaczęli oddychać, nie żeby Rzeczpospolita powstała już z gruzów, lecz że miano nadzieję iż się podźwignie. Nasze dwa sępy w ubiorze wojskowym wyleciały z Rzymu, niosąc z sobą przekleństwa i złe wróżby. Oby się im było zdarzyło, co im ludzie wtenczas życzyli! nic stracilibyśmy ani Macedonii z wojskiem, ani w Syryi jazdy z najlepszymi kohortami[1]. Wchodzą w urzędowanie trybuny ludu, którzy wszyscy przyrzekli wnieść prawo mego przywołania. Jeden z nich przedał się moim nieprzyjaciołom, ten sam co go ludzie chcąc się rozweselić w smutku Gradiem przezwali; bo tak losy zrządziły że i ta łasica, co sic z krzaków wymknęła, chciała ugryźć Rzeczpospolitą[2]. Drugi, nie on Serranus wzięty od pługa, ale ten co wyszedł z pustej stodoły Gawiusza Olela, gdzie ziarna liczono, i wkręcił się między Attyliuszów Kalatynów, raptem wymazał swoje imię z listy, na której jego kolledzy podpisali moje przywołanie.

Nadchodzi pierwszy stycznia. Wiecie lepiej odemnie (bo mówię tylko com słyszał), jak licznie zgromadził się senat, jakie było oczekiwanie ludu, jaki zjazd posłów z całej Italii, jak silnie działał i

  1. Pizo stracił wojsko w Macedonii, ale nie Macedonią. Obacz mowę o prowincjach konsularnych, 2, przeciw Pizonowi, 17. Gabiniusz nagroziwszy w Syryi Partom i Arabom, poprowadził swe legie do Egiptu dla okadzenia na tronie bez zezwolenia senatu wypędzonego Auleta. Dio Gassius, XXXIX.
  2. Trybun Numeriusz Kwincyusz z okolic Rzymu, szczupły, rudy, dla tego tu łasicą nazwany.