Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/535

Wystąpił problem z korektą tej strony.

mówił konsul P. Lentulus, jak się umiarkował względem mnie jego kollega[1], który oświadczywszy że się ze mną poróżnił, dla tego że każdy z nas inaczej sądził o sprawach publicznych, dodał że gotów jest zdać to poróżnienie na woły senatu w obecnym stanie Rzeczypospolitej.

XXXIV. Wtedy pierwszy L. Kotta zapytany o zdanie, mówił jak godność Rzeczypospolitej wymagała. Dowodził że we wszystkiem co przeciw mnie postanowiono, nie było nic sprawiedliwego, nic stosownego do zwyczaju przodków, nic prawnego; że nikt nie może być rugowany z obywatelstwa bez sadu; że nie można nie wnosić ani stanowić o odjęciu praw obywatelskich tylko na sejmiku centuryalnym; że to był gwałt popełniony w zaburzonej i wzruszonej Rzeczypospolitej, w której sądy i sprawiedliwość zniesiono; że gdy zagrażało większe jeszcze wstrząśniecie, uchyliłem się nieco, i w nadziei że ustępując ciszę sprowadzę, uniknąłem burzy; że gdy nieobecny uwolniłem Rzeczpospolitę od nie mniej wielkich niebezpieczeństw, jak były te od których ją dawniej uchroniła moja obecność, senat powinien nie tylko przywrócić mnie do dawnych praw moich, ale nawet nowemi przyozdobić zaszczyty. Mówił mądrze i obszernie że co ten szaleniec, ten wyuzdany nieprzyjaciel cnoty i uczciwości, w takich słowach, zdaniach i w takiej sprawie wniósł o mnie, tak było napisane, że choćby prawnie było wniesione, żadnej mocy mieć nie może; że ponieważ wyszedłem z Rzymu żadnem prawem nieprzymuszony, nie trzeba na to prawa żebym powrócił, dosyć będzie jeżeli mnie senat uchwałą swoją przywoła. Nie było nikogo, coby nie przysłał na prawdy tak oczywiste. Ale zapytany potem Kn. Pompejusz, pochwaliwszy zdanie Kotty, powiedział że dla mojej spokojności, i ażebym był wolny od wszelkiego nagabania ze strony poduszczonego pospólstwa, zdawało mu się że wypadało dowód przychylności ludu złączyć z uchwałą senatu. Kiedy wszyscy jeden wymowniej i poważniej od drugiego w obronie mojej przemówili, i kiedy odbyto głosowanie bez żadnego przeciwieństwa, powstał, jak wiecie, Attyliusz Gawianus. Chociaż przekupiony, nie śmiał jednak sprzeciwić się woli senatu, o noc tylko jednę do na-

  1. Kw. Metellus Nepos, który w czasie swego trybunatu 62 roku działał na zgubę Cycerona, a zostawszy konsulem 57 roku, nie sprzeciwiał się jego przywołaniu.