Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/559

Wystąpił problem z korektą tej strony.

senat hardziej pożądał? kogo lud rzewniej na Forum opłakiwał? za kim same trybunały równie tęskniły? Wszystko po ustąpieniu mojem było puste, okropne, nieme, pełne żalu i smutku. Jakie jest miejsce w całej Italii, gdzieby nie pozostał ślad w aktach publicznych gorliwości o moją całość, świadectwa o utrzymanie mojej godności?
LXI. Mamże mówić o chlubnych dla mnie uchwałach senatu, a mianowicie o wydanej w świątyni najlepszego, największego Jowisza, kiedy mąż, który przyłączył do tego państwa pobrzeża i głębsze kraje trzech części świata, i za to trzy razy tryumfował[1], w czytanej mowie dał mi świadectwo ocalonej ojczyzny? Za jego zdaniem poszli wszyscy licznie zgromadzeni senatorowie, prócz jednego nieprzyjaciela (Klodiusza), co zapisano w xięgach publicznych na wieczną pamiątkę potomnych wieków. Mamże przypominać co nazajutrz na żądanie samego ludu Rzymskiego i obywateli z miast municypalnych postanowiono w senacie, aby nikt nieba nie uważał, aby nikt żadną zwłoką tej sprawy nie tamował, że w przeciwnym przypadku każdy uważany będzie za jawnego nieprzyjaciela ojczyzny i ściągnie na siebie gniew senatu, któremu zaraz ma być o tom raport zdany. Chociaż senat powstrzymał przez to surowe postanowienie zuchwalstwo niektórych śmiałków, dodał że, jeśliby w pięciu dniach, w których można, było radzić o mojej sprawie, nie nie uradzono, wolno mi było wrócić do ojczyzny i wszystkie godności odzyskać.

LXII. Postanowił zarazem senat, aby obywatelom, którzy zbiegli się dla mego ratunku z całej Italii, podziękowano, i aby ich zaproszono znowu się stawić, kiedy moja sprawa nadejdzie. Tak się wszyscy w chęci lutowania mnie przesadzali, że zapytywani o zdanie o mnie przez senat, zanosili za mną prośby do senatu. Jeden tylko znalazł się człowiek, który otwarcie sprzeciwił się tak żarliwym chęciom wszystkich uczciwych ludzi. Sam nawet konsul, Kwa Metellus, który się był ze mną z powodu zaszłych między nami ważnych sporów w sprawach publicznych mocno poróżnił, zdał raport o mojej sprawie. Upamiętało go przeważne zdanie wsparte

  1. Pompejusz trzy razy tryumfował: raz pobiwszy w Afryce stronników Mariusza, drugi raz pokonawszy Sertoriusza w Hiszpanii, trzeci raz ukończywszy wojnę z Mitrydatesem. Plutarch, Pompeius, 13, 20, 47.