Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/80

Wystąpił problem z korektą tej strony.

zapozwać należało; bo jeżeli w sprawach o nieprawne zabieganie urzędów to im zaszkodziło, na mocy innego prawa odpowiadającym, toby im pewnie daleko więcej zaszkodziło, gdyby na mocy właściwego temu wykroczeniu prawa przed sąd byli zapozwani. Potem, jeżeli tak ciężkie było to mniemane przekroczenie, że gdyby podług jakiegokolwiek prawa którybądź z owych sędziów był zapozwany, musiałby od tego ciosu zginąć; czemuż wśród tak mnogich oskarżycieli, przy takich nagrodach, innych nie zapozwano? Przywodzą tu co wyrokiem sądowym nazwać nie należy, że między powodami, dla których nakazano P. Septymiuszowi Scewoli zapłacić pewną summę, jako zwrot wziętych nad prawo pieniędzy, jest wzmianka o sprawie Oppianika. Jaki jest w tej mierze zwyczaj, nie powinienem obszernemi słowy dowodzić, ponieważ przed tak biegłymi ludźmi mówię. Skoro oskarżony został skazany, nie postępuje się dalej z tą ścisłością, jaka się zazwyczaj zachowuje w badaniach proces poprzedzających. Kiedy idzie o wyrzeczenie kary, najczęściej się zdarza że sędziowie potępiwszy człowieka, którego mają za swego nieprzyjaciela, albo nie dopuszczają kary za przestępstwo, jaka przeciw niemu jest żądana, albo sądząc że przez potępienie dopełnili swego obowiązku, mniej dbają o resztę[1]. Dla tego uwolniono wielu oskarżonych o przestępstwo obrażonego majestatu, którymby nakazano zwrócić pewną summę, gdyby za nieprawny wziątek pieniędzy byli skazani; codzień także widzimy, że sędziowie potępiając zdziercę, uwalniają ludzi, którym, jak się okazało przy obliczeniu summy, ze zdzierstw jego część pieniędzy się dostała. Nie znoszą się przez to wyroki sądowe, tylko to jest dowodem, że obliczenie summy nie jest wyrokiem sądowym. Scewola za co innego skazany został na mocy zeznali wielu świadków z Apulii. Jak najusilniej starano się o to, żeby sprawa jego za kryminalną uznana była: co gdyby otrzymało moc wyroku sądowego, byłby potem przez tych samych lub innych nieprzyjaciół o przekupstwo oskarżony.

  1. Jeżeli na przykład oskarżyciel żądał wygnania, które pociągało za sobą śmierć cywilną, sędziowie mieli zwyczaj skazywać winowajcę na karę pieniężną lub na wynagrodzenie szkody. Ztąd się okazuje że sądy Rzymskie, zkądinąd podobne do teraźniejszych sądów przysięgłych, tem się od nich różniły, że Rzymscy sędziowie nic tylko o uczynku, ale i o rodzaju kary wyrokowali, a nawet wdawali się w obliczenie summy na zwrot przeznaczonej.