Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/97

Wystąpił problem z korektą tej strony.

dnak od niebezpieczeństw nowych sądów wolnymi być nie mieli; że senator użalać się na to nie może, dla tego że pod takiemi warunkami ubiegał się o urzędy, i że wiele jest bardzo przyjemności, któremi tę przykrość osłodzić sobie może, jak to: stopień, znaczenie. świetność w swej ojczyźnie, sława i wziętość u obcych narodów, suknia lamowana, krzesło senatorskie, pęki rózg, wojska, dowództwa nad niemi, rzędy prowincyj. W tem wszystkiem przodkowie nasi jak za dobre czyny wyznaczyli największe nagrody, tak za wykroczenia większe kary postanowione mieć chcieli. Nie od tego wzbraniali się ci dostojni rycerze, żeby ich nie oskarżano na mocy prawa, podług którego Kluencyusz jest oskarżony, które było wtenczas Semproniuszowe, teraz Korneliuszowe; wiedzieli bowiem że to prawo nie obowiązywało stanu rycerskiego, ale o to się tylko starali, żeby ich pod nowe prawo nie poddano. Kluencyusz nigdy się nawet nie wzbraniał zdać sprawę ze swego życia podług prawa, które go nie obowiązuje. Jeżeli wam się zdaje że go obowiązuje, wszyscy się o to postaramy, aby te odpowiedzialność jak najprędzej na «wszystkie stany rozciągnąć.
LYII. Ale tymczasem, przez bogów nieśmiertelnych! ponieważ wszystkie nasze pożytki, należytości, wolność, ba nawet życie prawami zabezpieczone mamy, od praw nie odstępujmy. Zastanówmy się zarazem jakby to było niesłusznie, gdyby teraz, kiedy lud Rzymski rząd Rzeczypospolitej i swe dobro wam poruczył, sam jest bez troski i obawy, miał być pod prawo, którego nigdy nic potwierdził, i pod poszukiwanie sądowe, od którego wolnym i niezależnym być się mniema, przez kilku sędziów podciągnięty. T. Akcyusz, zacny i wymowny młodzieniec, utrzymuje że wszystkich obywatelów wszystkie prawa obowiązują: wy go uważnie i w cichości słuchacie, jak jest waszą powinnością. A. Kluencyusz, rycerz Rzymski, poddaje się pod prawo, które tylko senatorów i byłych urzędników’ obowiązuje. Mnie nie wolno, bo mi to zakazał, odrzucić to prawo, i na warowni onego siły moje ku obronie rozstawić. Kiedy Kluencyusz wygra sprawę (jak, polegając na waszej sprawiedliwości, mam nadzieję), wszyscy mniemać będą że ją wygrał dla tego że był niewinny, ponieważ jego obrońca poprzestał na okazaniu jego niewinności; prawo zaś, którego tknąć się nie chciał, żadnej mu nie przyniosło pomocy. W tem tu miejscu zachodzi coś takiego, co, jak wprzód powiedziałem, mnie się tyczy, w cżem mam do dopeł-