nie obawiać się prawa postanowionego przez senatora na senatorów.»
Mieliżbyście, rycerze Rzymscy, utracić tę od przodków odziedziczony swobodę? Upominam was, żebyście jej nie stracili. Pociągani będą do tych sądów ludzie, jeżeli mieć się nie będziecie na ostrożności, nie tylko kiedy się zawezmie na was nienawiść, ale za lada poszeptem źle życzących wam osób. Gdyby wam teraz doniesiono, że senat naradza się, żeby was pod to prawo podciągnąć, osądzilibyście za rzecz potrzebną zgromadzić się przed senatem. Gdyby projekt przed lud wniesiono, pobieglibyście do mównicy. Senat chciał mieć was wolnych od tego prawa; lud nigdy was niem nie skrępował: wolni tu przyszliście; strzeżcie się żebyście ztąd w więzach nie odeszli. Bo gdyby Postuma na mocy tego prawa zapozwano, który nie był ani trybunem, ani innym dowódzcą wojskowym, ani poufałym przyjacielem Gabiniusza, ani wziętym z Italii do jego orszaku, jakże się potem bronić będą ci z waszego stanu, którzy wraz z naszymi urzędnikami w proces uwikłani zostaną?
VIII. «Tyś namówił Gabiniusza, powiada oskarżyciel, do przywrócenia na tron króla.» Nie pozwala mi już dane słowo źle mówić o Gabiniuszu[1]. Nie powinienem obrażać w niedoli będącego człowieka, z którym pojednałem się po tak żwawej zatardze, i którego tak gorliwie broniłem. Gdyby powaga Kn. Pompejusza nie skłoniła mnie do podania mu dłoni, kiedy jeszcze nie popadł w nieszczęście, pojednałby mnie z nim los jego obecny. Ale utrzymując że Gabiniusz wyprawił się do Alpandryi z namowy Postuma, jeżeli nie dajesz wiary obronie Gabiniusza, czy zapomniałeś coś w swem oskarżeniu powiedział? Gabiniusz mówił że to uczynił dla dobra Rzeczypospolitej, dla tego że się lękał floty Archelausa[2], i myślał
- ↑ Dla tego że się z nim pojednał. Obacz wstęp do tej mowy.
- ↑ Archelaus był mężem Bereniki, córki Ptolemeusza Auleta, i wraz z nią po jego wypędzeniu na tron wyniesiony. Zginął pod Pelusium w bitwie stoczonej przeciw Gabiniuszowi. Żonę jego a swą córkę Auletes na tron wprowadzony zamordować kazał. Po jego śmierci roku 51, syn jego Dionizyusz w Egipcie panować zaczął. Ale Cezar roku 48 siostrę jego Kleopatrę na tronie osadził, męża
sło sędziowskie. Ja muszę siedzieć na niem, chociaż nie chciałem. Rycerze Rzymscy powołani prawem Aureliusza Kotty do sprawowania urzędu sędziowskiego, nie mogli się od niego wymówić, równie jak dzisiejsi sędziowie przysięgli.