w owym dniu Skaurowie, Metellowie, Klaudiusze, Katulowie, Scewolowie, Krassy, do broni się wzięli. Konsulowie, czy ci dostojni mężowie, godni podług ciebie nagany? Ja chciałem śmierci Katyliny. A ty, który chcesz zachowania wszystkich, czy chciałeś także ocalenia Katyliny? Między zdaniem twojem a mojem taka, Kalenie, zachodzi różnica: ja nie chcę żeby jakikolwiek obywatel co takiego popełnił, za coby śmiercią miał być ukarany; ty, chociażby popełnił, chcesz mu życie zachować. Jeżeli co w ciele reszcie ciała szkodzi, odciąć albo wypalić pozwalamy, aby raczej jeden członek, niż całe ciało zginęło; tak w ciele Rzeczypospolitej cokolwiek jest szkodliwego, dla zachowania całości odciąć trzeba. Przykre to słowo; a to jeszcze przykrzejsze; zachowajmy złych, niegodziwych, bezbożnych; niech giną niewinni, dobrzy, uczciwi, cała nakoniec Rzeczpospolita.
Jest jeden człowiek, któregoś lepiej odemnie osądził, przyznaję ci to, Kw. Fufiuszu. Ja miałem P. Klodiusza za szkodliwego obywatela, za istnego łotra, za lubieżnika, za bezbożnika, za zuchwałego śmiałka, za złoczyńcę: ty przeciwnie widziałeś w nim zacnego, skromnego, niewinnego, godnego zachowania obywatela. Jegoś jednego daleko lepiej odemnie poznał; ja wyznaję, żem się niezmiernie pomylił[1].
Co zaś do tego, jakobym z gniewem zawsze, jak powiedziałeś, miał do ciebie przemawiać, to tak nie jest. Mówię z zapałem, wyznaję; z gniewem, temu zaprzeczam. Gniewać się na przyjaciół nie mam we zwyczaju, choćby nawet na to zasłużyli. Mogę tedy różnić się z tobą w zdaniu bez urazy w słowach, lubo nie bez wielkiego żalu. Małali jest ta w zdaniach naszych różnica, albo czy zachodzi o rzecz małą? Ja sprzyjam jednemu, ty drugiemu. Powiedzmy otwarcie; ja trzymam z D. Brutusem, ty z M. Antoniuszem; ja pragnę widzieć ocaloną osadę ludu Rzymskiego, ty chcesz żeby była zdobyta.
VI. Możeszże temu zaprzeczyć, kiedy wszystkie zwłoki wynajdujesz końcem osłabienia Brutusa, a wzmocnienia Antoniusza? Dopókiż powtarzać będziesz, że chcesz pokoju? Wojna się zaczęła: przytoczono murołomy: biją się zapalczywie. Dla rozjęcia walczących posłaliśmy trzech przedniejszych obywatelów: Antoniusz ich odrzucił, nie przyjął, pogardził nimi. Ty jednak nie przestajesz bronić
- ↑ Nie trzeba ostrzegać, że to wszystko jest powiedziane ironicznie. Paliusz Kalenus, będąc trybunem ludu 61 roku, wniósł prawo przychylne Klodiuszowi oskarżonemu o znieważenie obrządków Dobrej Bogini. Cicero ad Atticum, I, 10.