wyprawiając konsulów, zaszczycając Cezara, biorąc nakoniec odzienie wojskowe, za nieprzyjaciela ogłosili? Dla czego zresztą ubolewasz, zbrodniarzu, że senat Dolabellę za nieprzyjaciela ogłosił? kiedy ten stan za nic zgoła poczytujesz, kiedy dla tego tylko z nami wojujesz, żebyś senat wytępił, i żeby po tym stanie najwyższym przyszła kolej na pozostałych dobrych i majętnych obywatelów? Ale Treboniusza synem błazna nazywa. Tyż to śmiesz gardzić nizkim stanem drugiego, któryś z Fadii dzieci spłodził[1]?
XI. «Smutna to nader, A. Hircyuszu, że cię Cezar dobrodziejstwy obsypał, i takim zostawił, że się sam nad sobą dziwić musisz.»
Tak jest, zaprzeczyć temu nie mogę, odebrał Hircyusz dobrodziejstwa od Cezara; ale te męztwu i zasługom nadane, nowym teraz jaśnieją blaskiem. A ty, co nie możesz zaprzeczyć odebranych od tegoż Cezara dobrodziejstw, czembyś był, gdyby cię tak hojnie nie obdarzył? Dokądby cię doprowadziła twoja cnota? dokąd urodzenie? W zamtuzach, szynkach, na kosterstwie i pijatyce strawiłbyś wiek cały, jak trawiłeś, gdyś głowę i serce na łonie komedyantek utopił.
«A ty chłopcze!»
Nazywa chłopcem młodzieńca, w którym już doznał i jeszcze dozna nie tylko męża, ale i dzielnego męża. Jestci to wprawdzie imię właściwe jego wiekowi, ale cale nieprzyzwoite w ustach człowieka, którego szaleństwo otwiera temu chłopcu pole do sławy.
«Ty, co winieneś wszystko jego imieniu.»
Winien bez wątpienia, i szlachetnie z długu się wypłaca: bo jeżeli K. Cezar jest ojcem ojczyzny, jak go nazywasz (wiem ja co o tem trzymać), czemużby słuszniej młody Cezar nie miał być tak nazwany? bośmy mu winni życie wydarte z twoich rąk zbójeckich.
«Mógłżeś starać się o prawne potępienie Dolabelli?»
Jak gdyby to było hańbą bronić powagi najdostojniejszego stanu przeciw szaleństwu okrutnego wysiekacza!
«Tę czarownicę[2] od oblężenia uwalniać?»
Śmiesz tego męża czarownicą nazywać, który wynalazł lekarstwo
- ↑ Cicero ad Atticum, XVI, 11. Filippika II, 2, III, 6.
- ↑ Antoniusz dla tego zapewne D. Brutusa czarownicą nazywa, że do tego stopnia Cezara oczarował, iż ten go w testamencie po Oktawianie drugim dziedzicem naznaczył, i tak mu zaufał, iż pomimo złych przeczuć i ostrzeżeń prawie pomimowolnie do senatu 15 marca dał mu się zaprowadzić,